Maria i Marcin Prokopowie są ze sobą od DWÓCH DEKAD. Zobaczcie, jak instruktorka jogi zmieniała się na przestrzeni lat (ZDJĘCIA)
Po ciężkiej batalii z nerwicą napadowo-lękową Maria Prokop porzuciła pracę w korporacji na wysokim stanowisku i została joginką. Tym samym żona sławnego dziennikarza przeszła z biegiem lat niemałą przemianę...
Maria Prokop miała wszelkie predyspozycje do tego, by zostać lwicą salonową. Przez pierwsze lata związku z Marcinem Prokopem aspirująca celebrytka nie odmawiała sobie "bywania" u boku znanego męża i obcowania wśród śmietanki towarzyskiej. Z czasem małżonka dziennikarza odpuściła sobie wielkie wyjścia, co miało związek z nerwicą napadowo-lękową.
Żona Marcina Prokopa zmagała się z nerwicą napadowo-lękową. "Szefowa wykorzystała to przeciwko mnie"
Gdy Marii Prokop udało się ujarzmić chorobę, w czym pomogła jej terapia farmakologiczna, partnerka gwiazdora TVN postanowiła podbić Instagram. Po 15 latach kariery na wysokim szczeblu menadżerskim porzuciła pracę w korporacji, aby zagłębiać się w naukę jogi i medytacji. Jako instruktorka jogi i świadomego oddechu uczy swoje fanki, jak skutecznie walczyć ze stresem, pokonać swoje demony i poprawić jakość własnego życia. W tym celu pokusiła się ostatnio na opublikowanie obrazowego filmiku, gdzie apeluje do obserwatorek, by dla własnego zdrowia skończyły z nadmiernym wciąganiem brzucha.
Jak na celebryckie kryteria, Maria i Marcin Prokopowie są ze sobą rekordowo długo, bo aż 18 lat, czyli praktycznie od chwili, gdy się poznali. Przez te niemalże dwie dekady w małżonce dziennikarza zaszła spora przemiana, co znajduje odzwierciedlenie w zdjęciach zrobionych jej na przestrzeni lat.
Zobaczcie naszą galerię i przekonajcie się sami:
Zanim została żoną dziennikarza, Maria Prokop przez długi czas mieszkała i studiowała w Stanach Zjednoczonych, gdzie przeniosła się z rodziną. Po natknięciu się na Marcina na jednym z warszawskich przyjęć, przyszła małżonka gwiazdora zapragnęła spontanicznie wrócić dla niego do Polski.
Mimo znaczących różnic charakterów Marcin i Maria stracili dla siebie głowę. W niedawnym wywiadzie z Żurnalistą, w której gospodarz "Dzień Dobry TVN" wspominał pierwsze lata z ukochaną, 45-latek przyznał, że jest typem samotnika, więc na początku inicjatywę w większej mierze okazywała jego partnerka.
Moja naturalna dyspozycja to jest bycie samemu, a to nie jest dobry materiał do tworzenia relacji. Natomiast moja żona to jest osoba, która śmiało mogłaby zdobywać ośmiotysięczniki przy swojej determinacji, swoim uporze - mówił.
Żona Marcina Prokopa jest od niego dwa lata młodsza (obecnie ma 43 lata). Nie da się nie zauważyć znaczącej różnicy wzrostu, jaka ich dzieli - dziennikarz zalicza się do grona najwyższych celebrytów w rodzimym show biznesie, mierząc ponad 2 metry, z kolei jego luba ma zaledwie 160 cm.
Maria nigdy nie ukrywała, że priorytetem jest dla niej powiększenie rodziny. W 2006 roku para powitała na świecie córkę, której dali na imię Zofia.
Na sformalizowanie swojego związku rodzice Zofii zdecydowali się dopiero kilka lat później. Para pobrała się w Portugalii podczas rodzinnych wakacji. Małżonkowie jak nikt inny starają się chronić swojej prywatności, dlatego w sieci próżno szukać zdjęć z kameralnej ceremonii.
Prokop przez 15 lat była dyrektorem dużej firmy zajmującej się nieruchomościami. Szybki tryb życia o mały włos nie doprowadził do tragedii, dlatego Maria postanowiła przewartościować życie i się przebranżowić. Spełnienie odnalazła jako instruktorka jogi i świadomego oddechu.
Od czasu do czasu porusza również poważne kwestie związane ze zdrowiem psychicznym. W 2021 roku żona Marcina Prokopa pojawiła się w "Dzień Dobry TVN", gdzie opowiedziała o walce z nerwicą napadowo-lękową oraz o podjętej terapii farmakologicznej.