Marina Łuczenko ucztuje w warszawskiej restauracji z Liamem i pudelkiem (ZDJĘCIA)
Marina Łuczenko wybrała się ostatnio do jednej ze stołecznych restauracji. Celebrytka ze smakiem zajadała zamówiony posiłek i prezentowała światu szeroki wachlarz min. Towarzyszyli jej syn Liam, mama oraz suczka Nala.
Chociaż Marina Łuczenko na co dzień wraz z rodziną zamieszkuje włoski Turyn, w ostatnim czasie stacjonuje w Polsce. W ubiegłym tygodniu celebrytka wybrała się na ślub Antka Królikowskiego i swojej przyjaciółki Joanna Opozdy. Wystrojona w błękitną sukienkę ze sznurowanym dekoltem Marina beztrosko gawędziła ze znajomymi przed warszawskim kościołem, a po ceremonii bawiła się także na weselu.
Ostatnio Marina Łuczenko postanowiła wybrać się do jednej ze stołecznych restauracji. Celebrytce towarzyszyli bliscy, w tym mama, syn Liam oraz suczka rasy pudelek o imieniu Nala.
Siedząc w restauracyjnym ogródku, Marina ochoczo dyskutowała z towarzyszami obiadu, przy okazji prezentując światu szeroki wachlarz min. Celebrytka ze smakiem skonsumowała zamówiony posiłek, popijając wodą z cytryną i filiżanką ciepłego napoju. W pewnym momencie Łuczenko wymieniła też czułości z trzyletnim synem.
Po zakończonym posiłku Marina i jej towarzysze opuścili lokal i pomaszerowali wprost do zaparkowanego w pobliżu białego mercedesa. Tego dnia celebrytka postawiła na stosunkowo prostą stylizację - białą bluzę, jasne dżinsy i sportowe buty. Całość uzupełniła natomiast kapeluszem, ciemnymi okularami oraz ulubioną miniaturową torebką Hermes. Celebrytka prowadziła synka za rękę i posyłała uśmiechy w kierunku mamy, która zajęła się transportem jej pupilki. W końcu cała gromadka dotarła do pojazdu i odjechała w siną dal.
Zobaczcie, jak Marina Łuczenko ucztuje w restauracji.
Ostatnio paparazzi przyłapali Marinę Łuczenko na mieście.
Celebrytka wraz z bliskimi wyprawiła się na lunch do jednej ze stołecznych restauracji.
Siedząc w restauracyjnym ogródku, Marina prowadziła z towarzyszami ożywioną dyskusję i ze smakiem zajadała zamówiony posiłek.
Celebrytka danie popiła wodą z cytryną i filiżanką ciepłego napoju.
W pewnym momencie Łuczenko czule ucałowała synka Liama.
Podczas wypadu do restauracji Marinie towarzyszyła także suczka Nala.
Na lunch celebrytka zaprosiła także mamę.
Po zjedzeniu obiadu Marina z uśmiechem na twrzy pomaszerowała w kierunku zaparkowanego nieopodal samochodu, trzymając Liama za rękę. Celebrytka postawiła na prostą stylizację, którą uzupełniła kapeluszem i ulubioną torebką Hermes.
Po chwili celebrytka wsiadła do białego mercedesa i odjechała w siną dal.