Marina Łuczenko wygina się na balkonie SWOJEJ (?) luksusowej willi i szaleje ze znanymi koleżankami w nowym teledysku (ZDJĘCIA)
Marina Łuczenko właśnie pochwaliła się światu nowym teledyskiem. W klipie do utworu "Forever21" wystrojona w kuse ciuszki celebrytka szaleje z koleżankami na parkingu, wozi się kabrioletem i tańczy na balkonie prawdopodobnie swojej hiszpańskiej, luksusowej willi.
Od debiutu ostatniego singla Mariny Łuczenko minęło już przeszło pół roku, w końcu celebrytka uznała więc, że czas podzielić się z fanami kolejnym muzycznym dziełem. Żona Wojciecha Szczęsnego już w połowie kwietnia ogłosiła fanom, iż już wkrótce mogą spodziewać się nowego singla w jej wykonaniu, a od kilku dni intensywnie zapowiadała zaś wielką premierę na swoim Instagramowym profilu. Zgodnie z obietnicami w poniedziałek w sieci oficjalnie zadebiutował nowy utwór Mariny, "Forever21". Celebrytka zadbała rzecz jasna o promocję singla z odpowiednim rozmachem i tego samego dnia uraczyła fanów również kolejnym, efektownym teledyskiem.
W najnowszym singlu Mariny możemy usłyszeć m.in., jak ta rozprawia o nocnych imprezach, podbojach kolejnych miast i szalonych chwilach spędzanych w towarzystwie swoich "besties". By nieco lepiej przybliżyć odbiorcy swe doświadczenia, celebrytka nierzadko porównuje się wymyślnymi porównaniami - w pierwszej zwrotce twierdzi na przykład, że "błyszczy jak donut glazed" (glaruzowany pączek), w kolejnym jest zaś "słodka jak MilkyWay". W dalszej części utworu Marina wspomina również m.in. o "puszczeniu z torbami kasyna" i późniejszym "schowaniu hajsu" w torebce Givenchy. Refren zdaje się zaś być swego rodzaju hymnem do młodości i dobrych wibracji - w którym pojawił się również krótki apel do... Dawida Podsiadło.
B*tch, don't kill my vibe, tego nie zabiorą nam. Cały czas się czuję jak forever21. Odpalamy cali na głośnikach znów Lemar. I nie pierd*l Dawid, proszę, że tu nie ma fal - śpiewa Marina.
W promującym singiel "Forever21" teledysku widzimy, jak Marina bawi się w towarzystwie znanych przyjaciółek - Patricii Kazadi oraz influencerki Rozalii. Panie wspólnie wożą się po mieście kabrioletem, tańczą na parkingu czy szaleją między alejkami sklepu spożywczego. W klipie często możemy także podziwiać luksusową willę, która przypomina hiszpańską posiadłość, którą jakiś czas temu kupili Marina i Wojciech Szczęsny. Wiele wskazuje więc, że celebrytka w nowym klipie postanowiła pochwalić się swoim gniazdkiem w całej okazałości.
Łuczenko starannie zadbała rzecz jasna o odpowiednio ekstrawaganckie stylizacje. I tak w większości scen Marina wygina się w kusej, dżinsowej spódniczce, krótkim topie długich kozakach. W innych momentach widzimy ją zaś tańczącą pośrodku pustkowia w wężowym komplecie lub wijącą się na plaży w siateczkowej sukience.
Zobaczcie, jak prezentuje się nowy teledysk Mariny Łuczenko. Robi wrażenie?
W poniedziałek Marina Łuczenko pochwaliła się fanom teledyskiem do nowego singla, "Forever21".
W kilku scenach nowego klipu możemy podziwiać luksusową willę z basenem.
Posiadłość przypomina nieco dom w Hiszpanii, który Marina i Wojciech Szczęsny kupili jakiś czas temu. Myślicie, że celebrytka postanowiła pochwalić się nowym gniazdkiem w całej okazałości?
W nowym utworze Marina snuje refleksje o beztroskich chwilach spędzanych w towarzystwie przyjaciółek i dobrych wibracjach, zapewniając, że czuje się, jakby wciąż miała 21 lat.
Celebrytka zaprosiła do występu w klipie znane koleżanki - Patricię Kazadi i Rozalię.
W klipie możemy podziwiać, jak panie tańczą na parkingu, wożą się kabrioletem, a nawet... wózkiem sklepowym.
Marina nie zapomniała rzecz jasna o odpowiednio efektownych stylizacjach. Oprócz kusego, dżinsowego kompletu, celebrytka w klipie wystąpiła także w wężowych spodniach oraz sukience z siatki.