"Markowa" Izabela Janachowska wysiada z bentleya i pędzi po słodkości do cukierni Magdy Gessler (ZDJĘCIA)
Na zwyczajną stylizację "po pączki" Izabeli Janachowskiej składała się zielona suknia, kremowy płaszcz, torebka za 30 tysięcy i okulary za 2 tysiące złotych.
Rozpoznawalność w mediach Izabeli Janachowskiej przyniosły liczne nagrody zdobyte w zawodach tanecznych oraz prowadzenie takich programów telewizyjnych, jak I nie opuszczę cię aż do ślubu, W czym do ślubu czy Panny młode ponad miarę. Z kolei ślub z o 27 lat starszym milionerem, Krzysztofem Jabłońskim, ugruntował jej wysoką pozycję, dzięki czemu celebrytka może inwestować swój majątek w dalekie podróże oraz markowe ciuszki, do których ma ewidentną słabość.
Jako naczelna modnisia polskiego przemysłu rozrywkowego, Janachowska stara się epatować zawartością swojego portfela przy każdej nadarzającej się okazji. Nawet, gdy idzie do sklepu po przysłowiowe "bułki"...
Nie inaczej było w poniedziałek, gdy ekspertka od ślubów udała się na tłumnie uczęszczaną przez prominentów ulicę Mokotowską, gdzie złożyła wizytę w osławionej cukierni Magdy Gessler. Śledzącym celebrytkę udało się uchwycić moment, w którym wysiada ona ze swojego Bentleya, po czym pędzi do lokalu, żeby zaopatrzyć się w słodkości. Znana z dbałości o swój "wymuskany" wizerunek celebrytka postawiła na zieloną sukienkę, do której dobrała kremowy płaszcz i kozaki. Efektownego looku dopełniła srebrna torebka Chanel za 30 tysięcy i okulary Gucci za 2 tysiące złotych.
Powiało luksusem?
W poniedziałek Izabela Janachowska postanowiła podnieść sobie poziom cukru we krwi przy pomocy słodkości pochodzących ze słynnej cukierni Magdy Gessler, znajdującej się przy ulicy Mokotowskiej w Warszawie.
Czatującym w Śródmieściu fotografom udało się "przyłapać" Janachowską, gdy wysiadała ze swojego czarnego bentleya i udawała się do lokalu.
I tym razem celebrytka postawiła na elegancką stylizację, która z daleka zdradzała jej wysoki status społeczny. Iza miała na sobie zieloną sukienkę, na którą narzuciła gruby, beżowy płaszcz.
34-latka chroniła oczy przed promieniami słońca przy pomocy wielkich, gwiazdorskich okularów Gucci za 2 tysiące.
Po wyjściu z lokalu ekspertka od ślubów dumnie dzierżyła pakunek z markowymi słodkościami.
Wisienką na torcie była srebrna, pikowana torebka Chanel, za którą Izabela wydała "skromne" 30 tysięcy złotych.