Matura z języka angielskiego z polskimi gwiazdami. Pamiętacie "Cotton, cotton, bawełna", "Me is Victoria Beckham" i inne kultowe teksty? (ZDJĘCIA)
Znane osoby chętnie wplatają angielskie zwroty do swoich wypowiedzi, aby wypaść bardziej "światowo". Z okazji tegorocznej matury z języka angielskiego przypominamy, jak polscy celebryci radzą sobie z językiem Szekspira. Zdaliby egzamin?
Znajomość języka angielskiego to w dzisiejszych czasach nie tylko pożądana, ale wręcz niezbędna umiejętność. Przynosi ona wiele korzyści, zarówno na płaszczyźnie zawodowej, jak i osobistej. Ułatwia nam zawieranie znajomości, zwiększa nasze szanse na rynku pracy, a także przydaje się w trakcie surfowania po internecie i korzystania z mediów społecznościowych.
Umiejętność posługiwania się angielskim jest ważna także dla celebrytów i influencerów, którzy dzięki niej mogą brać udział w międzynarodowych projektach, pozyskiwać przydatne kontakty i docierać do większej liczby odbiorców. Znane osoby chętnie na co dzień wplatają angielskie zwroty do swoich wypowiedzi, aby wypaść bardziej "światowo". Na Instagramie modne jest np. publikowanie postów jednocześnie po polsku i po angielsku, ale... nietrudno przy tym o wpadkę.
Przypomnijmy: Internauci wyśmiewają znajomość angielskiego Lewandowskiej: "English by Ann..." (FOTO)
Zdarza się też, że nasze gwiazdy udzielają wywiadów zagranicznym dziennikarzom i wtedy możemy przekonać się, na jakim poziomie tak naprawdę jest ich znajomość języka Szekspira. Choć ich próby komunikacji w obcym języku bywają czasem równie niezdarne jak eksperymenty z Photoshopem, ostatecznie najważniejsze jest, żeby jakoś się dogadać.
Z okazji tegorocznej matury z języka angielskiego przypominamy najsłynniejsze angielskie powiedzonka polskich celebrytów. Myślicie, że daliby sobie radę na egzaminie?
Swego czasu Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan zdecydowali się wziąć udział w programie "Azja Express". W trakcie podróży autobusem po Wietnamie "Perfekcyjna Pani Domu" próbowała wyjaśnić współpasażerom, że jej mąż jest piłkarzem, a ona jego sławną żoną. Powiedziała więc: "He is David Beckham and me is Victoria Beckham in Poland". Myślicie, że Wietnamczycy zrozumieli, o co jej chodziło?
Ewa Minge jako projektantka mody odniosła sukces nie tylko w Polsce, ale i za granicą. Podczas jednego z "fashion weeków" w Nowym Jorku udzieliła pamiętnego wywiadu, w którym próbowała wyjaśnić, czym się inspirowała oraz jakich tkanin użyła do swojej kolekcji.
Solidarność, Solidarity, Solidarity, Solidarity, wolność, świeżość, solidarność jest kobietą. Solidarność zmienia świat. Materiały są naturalne, silk, wool, bawełna, cotton, natural, natural ecology. Colour, ecology colour - mówiła.
Po wszystkim Ewa wykazała się dystansem do siebie. Śmiała się z wywiadu i wytłumaczyła, że więcej rozumie po angielsku, niż potrafi powiedzieć.
Edyta Górniak miała okazję mieszkać m.in. w Londynie i Kalifornii, więc bardzo dobrze zna język angielski, ale nawet jej zdarzają się czasem wpadki. Podczas gali rozdania Wiktorów w 2021 roku była muzyczną gwiazdą wieczoru, ale występowała z playbacku. W rozmowie z Plejadą tłumaczyła potem, że korzystała z "live playback", co samo w sobie jest zaprzeczeniem.
Natasza Urbańska pokazała swoją miłość do języka angielskiego w piosence "Rolowanie". Tekst, który był mieszanką angielskich i polskich słów, brzmiał następująco:
Wielki mi big deal, after czy before. Podniósł mi się floor, face demolaction. Weź mnie na dancefloor, zrobię ci hardcore. Tamten to asshole, zero temptation. Rolowanie blanta na backstage'u, jakaś soda, jakiś juice...
Była prekursorką języka "ponglish"?
Anna Lewandowska, która z racji zawodu męża, pomieszkuje w różnych krajach, lubi zwracać się do swoich fanów na Instagramie po angielsku. Często jednak zdarzają jej się wpadki, np. wtedy, gdy napisała: "Who like Mondays? It's sooooo cold outside. Have a great day! Greetings from Warsaw". Czujni internauci szybko wytknęli jej, że poprawną formą w tym zdaniu jest "likes", a nie "like".
Krzysztofowi Ibiszowi także zdarzyła się zabawna wpadka, który próbował "popisać się" znajomością języka angielskiego. Przed laty, podczas prowadzenia Monster Truck Show w Gdańsku, przetłumaczył pseudonim jednego z kierowców o pseudonimie "Dragonfly" jako... "Latający smok", zamiast "Ważka". Prezenter nie zauważył błędu i do końca show mówił o latającym smoku...
Maffashion często lata po świecie i być może teraz jej znajomość języka angielskiego jest już lepsza, ale na początku kariery Julii zdarzały się wpadki. Swego czasu zamieściła na swoim profilu zdjęcia z pokazu Victoria's Secret, a fotografię Adriany Limy podpisała słowami: "I LOVE SHE". Po tym, jak internauci wytknęli jej brak znajomości angielskiej gramatyki, Kuczyńska zmieniła wpis na "I LOVE! SHE is beautiful".
Joanna Krupa, jako obywatelka Stanów Zjednoczonych, buduje swoje wypowiedzi po polsku, wplatając w nie angielskie słówka. Tak powstały kultowe już zwroty typu: "Twoje oczy są hypnotizing", "Możesz być on the cover of a magazine" czy "Show me, co potrafisz". Lubicie "ponglish" Dżoany?
W naszym zestawieniu nie mogło oczywiście zabraknąć zapomnianej influencerki Charlize Mystery, która swego czasu miała okazję porozmawiać z amerykańskimi dziennikarzami na tygodniu mody w Nowym Jorku. Na pytanie, gdzie można znaleźć jej bloga, szafiarka odpowiedziała: "The website is wi wi wi charlizemystery.com".
Język angielski Andrzeja Dudy kilkukrotnie stawał się obiektem żartów. Prezydent podczas spotkania z Kamalą Harris w Warszawie zapewniał, że Polskę oraz USA łączy przyjaźń. Duda przemawiał po polsku, aby po chwili wtrącić zdanie po angielsku.
Friend in need, is a friend indeed (prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie - tłum.) - powiedział.
Do dzisiaj nie wiadomo, co Kammala Harris usłyszała w swojej słuchawce, ale po słowach Andrzeja Dudy wybuchła gromkim śmiechem. Fragment wypowiedzi prezydenta stał się wiralem, a niektórzy internauci zaczęli wysnuwać teorię, że przyczyną radosnej reakcji było przejęzyczenie Dudy. Według nich prezydent nie powiedział "indeed", ale "dick" (wulgarne określenie p*nisa).