MEDIA BEZ WYBORU. Gwiazdy wspierają strajk (ZDJĘCIA)
Celebryci nie kryli swojego oburzenia w związku z planami wprowadzenia podatku od mediów.
Obecny rząd zapowiedział plan wprowadzenia nowego podatku, którym objęte zostaną m.in. portale internetowe, media tradycyjne oraz firmy mające w swej ofercie nośniki reklam. Środki finansowe zyskane z tej daniny rząd zamierza przeznaczyć na Narodowy Fundusz Zdrowia, Narodowy Fundusz Ochrony Zabytków i powstający fundusz wsparcia kultury w obszarze mediów.
W środę prywatne media wstrzymały swoją pracę na znak protestu. Swój sprzeciw wyraziły także osoby z pierwszych stron gazet: aktorzy, celebryci czy influencerzy. Zobaczcie ich wpisy w social mediach.
"Władza ograniczająca wolne media jest władzą słabą, niepewną, pełną strachu i planującą złe rzeczy!
Tak dla waszej wyobraźni: oto lista dziesięciu krajów o najmniejszej wolności prasy: Korea Północna, Turkmenistan, Erytrea, Chiny, Dżibuti, Wietnam, Syria, Iran, Laos, Kuba i Arabia Saudyjska. Czy to nasza przyszłość?"
"Ta plansza i ta akcja jest po to, żebyście w przyszłości mieli wybór. Żebyście mogli oglądać swoje ulubione kanały, żebyście byli poinformowani, żebyście widzieli i wiedzieli więcej. Media służą obywatelom, a nie władzy. To podstawowa zasada. Tak jak ta, że wolne media to symbol wolnego kraju. To bardzo ważny czas w historii polskich, niezależnych, wolnych mediów".
"Dziś wszyscy przekonamy się, jak wygląda Polska bez wolnych mediów. Tak drastyczna akcja jest konieczna, bo bez wolnych mediów nie ma wolnego wyboru, a bez wolnego wyboru nie ma wolności".
"Trwa protest niezależnych mediów przeciwko planowanemu przez rząd wprowadzeniu dodatkowego podatku od reklam emitowanych w Telewizji, Radiu i Internecie, wprowadzanego pod pretekstem walki z pandemią Covid-19".
"WTF? Gdzie my się obudzimy? #mediabezwyboru Walczmy o wolne media, bo obudzimy się w czarnej totalitarnej d*pie"
"To nie jest kolejny NIC nieznaczący łańcuszek. Jestem w szoku, że dożyłam takich czasów. Ale fakt, że tyle osób, przedstawicieli mediów i przede wszystkim samych MEDIÓW, którym na co dzień nie jest po drodze, się jednoczą, jest jasnym i mocnym sygnałem, że dzieją się w Polsce złe rzeczy".
"Czy jest jeszcze jakaś grupa zawodowa, która nie strajkowała?"
"Słowa mojej przyjaciółki, pod którymi ciężko się nie podpisać..."
"Dziś większość Naszych ulubionych portali informacyjnych, źródeł naszej wiedzy na temat tego, co dzieje się w Polsce i na świecie, wygląda właśnie TAK. Dziś to tylko protest, próba zwrócenia naszej uwagi na niebezpieczeństwo tego, jak może wyglądać nasza rzeczywistość, jeśli rząd przeforsuje zaproponowane zmiany dotyczące dodatkowych opłat, jakie będą musiały ponosić prywatne media. Dziś Polska robi krok w stronę państw, w których wolność prasy jest najbardziej ograniczona (Korea Północna, Turkmenistan, Erytrea, Chiny, Kuba, Arabia Saudyjska, Dżibuti, Iran, Syria, Wietnam).
Dziś nie możemy pozostać obojętni".
"10 lutego 2021. Smutny obraz na początek dnia. I jednocześnie bardzo budujący. Wielość głosów w mediach to najwyższa wartość. Warto zrobić wszystko, żeby była stałą. Dziś ważny dzień w historii dziennikarstwa w Polsce. Kiedyś będziemy o nim opowiadać młodym ludziom, którzy wybiorą zawód w który wpisana jest prawda, obiektywizm, uczciwość i odwaga".
"Media bez wyboru” to akcja, w której pokazujemy, jakim zagrożeniem dla rynku mediowego jest proponowana przez rząd opłata od reklamy. Widzowie mogą zostać pozbawieni wyboru i różnorodności, do których są przyzwyczajeni. Proponowane przepisy spowodują osłabienie, a nawet likwidację części mediów działających w Polsce, a także ograniczenie możliwości finansowania jakościowych i lokalnych treści. Pogłębią też nierówne traktowanie podmiotów działających na polskim rynku medialnym, w sytuacji, gdy media państwowe otrzymują co roku z kieszeni każdego Polaka 2 mld złotych, media prywatne obciąża się dodatkowym haraczem w wysokości 1 mld zł. Kolejny problem to faktyczne faworyzowanie firm, które nie inwestują w tworzenie polskich, lokalnych treści, kosztem podmiotów, które w Polsce inwestują najwięcej".
"Polityka. Interesy. Najpierw zagarnęli nam sędziów, potem poszli po kobiety, teraz przyszedł czas na media. NIE! NIE! NIE!"