Meghan i Harry znaleźli "wymarzony" dom? "Będzie w nim osobne skrzydło dla jej matki" (ZDJĘCIA)
"Emerytowani" royalsi planują ponoć kupno ogromnej posiadłości w luksusowej dzielnicy Los Angeles. Za sąsiadów mieliby wtedy Toma Hanksa i Bena Afflecka.
Choć Meghan Markle i książę Harry zapewniali, że rezygnują z obowiązków "starszych członków" rodziny królewskiej po to, by wieść spokojniejsze życie z dala od blasku fleszy, wszystko wskazuje na to, że krótko wytrwali w tym postanowieniu. Para nie tylko zamierza w najbliższym czasie otworzyć własną fundację charytatywną, ale również opublikować biografię, w której rozliczy się z niewygodnymi doniesieniami prasy na ich temat.
Przypomnijmy: Meghan Markle i Harry szykują BIOGRAFIĘ we współpracy z dziennikarzami! "Mogą chcieć WYRÓWNAĆ RACHUNKI"
Postawa byłej książęcej pary nie podoba się ich przeciwnikom, od początku oskarżających Meghan o "parcie na szkło". Decyzja pary o przeprowadzce do Los Angeles tylko utwierdziła ich w przekonaniu, że Markle od zawsze chciała zostać gwiazdą i wykorzystała do tego ślub z księciem.
Złą passę Meghan kontynuują też jej potyczki z brytyjskimi mediami. Ostatnio księżna, po "upokarzającym" wirtualnym przesłuchaniu, przegrała jeden z procesów wytoczonych tabloidowi na Wyspach. Jeśli sąd podtrzyma wyrok, to Markle będzie musiała zapłacić dziennikarzom 50 tysięcy funtów.
Wydaje się jednak, że dla Sussexów takie pieniądze to grosze, biorąc pod uwagę budżet, jaki przeznaczyli na zakup wymarzonego domu w Kalifornii. Jak donosi Daily Mail, parze ponoć wreszcie udało się znaleźć taką posiadłość: mieli zakochać się w wartej 13 milionów dolarów willi, która należy obecnie do Steve'a Chasmana, producenta filmów z serii Szybcy i wściekli.
Zobaczcie zdjęcia domu, w którym wkrótce mają zamieszkać Meghan, Harry i mały Archie. Wygląda dostatecznie "godnie"?
W domu znalazło się miejsce na aż sześć sypialni, dzięki czemu gospodarze nie będą mieli problemu z podejmowaniem znanych gości.
Za ogromną willę Harry i Meghan będą musieli zapłacić aż 13 milionów dolarów, czyli ponad 54 miliony złotych. Cena zwala z nóg, ale - jeśli wierzyć doniesieniom tabloidow - mieści się w budżecie, jaki na poszukiwania domu zaplanowali sobie Sussexowie.
W domu znalazło się miejsce na prywatną salę kinową. Być może wkrótce będą w niej wyświetlane filmy z udziałem Meghan?
Dom otoczony jest starannie zaprojektowanym ogrodem. Z okien posiadłości roztacza się zaś widok na ocean.
W ogrodzie zbudowano odkryty basen, przy którym nie brakuje miejsca do podejmowania gości-celebrytów.
Wnętrz rezydencji są jasne i przestronne, a dzięki dużym oknom do środka wpada dużo naturalnego światła.
Z okien kuchni roztacza się zapierający dech w piersiach widok na ocean.
Dom połozony jest nieopodal dzielnicy Pacific Palisades, jednej z najbardziej ekskluzywnych dzielnic Los Angeles.
Meghan, zdruzgotana chłodnym przyjęciem rodziny królewskiej i atakami brytyjskiej prasy, nie ufa teraz wielu osobom. Chce, by w nowym domu zamieszkała z nią jej mama, Doria Ragland.
Doria jest ponoć bardzo samodzielna, dlatego Meghan i Harry chcą, by miała w rezydencji do dyspozycji osobne skrzydło, które zapewni jej więcej prywatności. Nie ukrywają jednak, że pomoc Dorii w opiece nad małym Archie byłaby bezcenna.