Wygląda na to, że relacje między Marcelą Leszczak a Michałem Koterskim nie są tak dobre, jak sami zapewniają. Podczas wizyty w Gdańsku para pokłóciła się na parkingu, a ich wymianę zdań uwiecznili na zdjęciach paparazzi.
Na początku styczna Marcela Leszczak potwierdziła, że jej związek z Miśkiem Koterskim to już jedynie wspomnienie. Para doczekała się syna Fryderyka. Jak zapewniła niedoszła "top model" wraz z byłym partnerem utrzymują dobre relacje - nie tylko ze względu na dobro potomka, lecz również swoje własne.
Zobacz: Marcela Leszczak odsłania kulisy ROZSTANIA z Miśkiem Koterskim: "Pozostajemy w dobrych relacjach"
Wiele wskazuje jednak na to, że w rzeczywistości stosunki Marceli Leszczak i Miśka Koterskiego dalekie są od ideału. Ostatnio paparazzi przyłapali parę podczas pobytu w Gdańsku, gdzie wyprawili się w związku z nagraniami do reklamy. Jak twierdzi nasz informator, rodzice małego Fryderyka do Trójmiasta dotarli osobnymi samochodami, w hotelu zajęli zaś różne pokoje. Nazajutrz, już po zakończonej pracy na planie fotoreporterzy byli natomiast świadkami awantury między byłymi partnerami.
Według relacji świadków, wyraźnie rozgniewana Marcela miała wybiec z hotelu, po chwili w jej ślady ruszył natomiast obładowany bagażami celebrytki Koterski. Tuż po tym, jak Misiek zapakował walizki do bagażnika Leszczak, para zaczęła ostrą wymianę zdań na parkingu. W końcu zirytowana Marcela wsiadła do pojazdu z zamiarem opuszczenia miejsca kłótni, zatrzymał ją jednak były partner. Para rozmawiała jeszcze przez krótką chwilę, po czym Leszczak ruszyła w drogę.
Co ciekawe, kilka dni temu na instagramowym profilu Miśka pojawiła się wspólna fotografia z Marcelą - prawdopodobnie wykonana na planie wspomnianej wcześniej reklamy. Pod zdjęciem celebryta zamieścił wymowny podpis.
"Niby razem, a jednak osobno. Świetnie się dogadujemy... ale tylko w pracy" - stwierdził Koterski.
Zobaczcie, jak Misiek Koterski i Marcela Leszczak kłócą się na parkingu. Jak myślicie, o co poszło?
Zobacz również: Marcela Leszczak GASI wścibską fankę wypytującą o alimenty od Michała Koterskiego: "W PORZĄDKU CZY ZA MAŁO?"
Pudelek ma już własną grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!
Ostatnio paparazzi przyłapali Michała Koterskiego i Marcelę Leszczak w Gdańsku, gdzie para wspólnie kręciła reklamę.
Choć Leszczak zapewniała, że na co dzień ma dobre relacje z byłym partnerem, wiele wskazuje na to, że w rzeczywistości są one dalekie od ideału.
Jak twierdzi nasz informator, do Gdańska Marcela i Misiek wyprawili się osobnymi samochodami, w hotelu zamieszkali natomiast w oddzielnych pokojach.
Tuż po zakończonej pracy na planie Leszczak miała zirytowana wybiec z hotelu, za nią podążał obładowany jej bagażami Misiek.
Po chwili między rodzicami małego Fryderyka wywiązała się kłótnia.
Marcela była wyraźnie zrozpaczona sprzeczką z byłym partnerem. Można było odnieść wrażenie, że niedoszła "top model" jest bliska płaczu.
Koterski natłok emocji skrywał natomiast pod kapturem.
Tuż po tym, jak Misiek zapakował bagaże Marceli do samochodu, para ponownie rozpoczęła ostrą wymianę zdań.
W końcu poddenerwowany Koterski zaczął nawet wymachiwać rękami.
Po chwili Marcela postanowiła wsiąść do pojazdu i odjechać z gdańskiego parkingu.
Według relacji świadków, Koterski próbował jeszcze zatrzymać samochód byłej, aby zamienić z nią słówko. Gdy ta odjechała, celebryta wrócił natomiast do hotelu.