Monika Olejnik z nietęgą miną i torebką Diora za 18 tysięcy złotych maszeruje do pralni chemicznej (ZDJĘCIA)
Największą pasją Moniki Olejnik, obok wytykania błędów politykom, jest "wielka moda", na którą jest gotowa wydać majątek. Lubicie jej ekstrawagancki styl?
Ekscentryczny wizerunek Moniki Olejnik od lat budzi wśród Pudelkowiczów skrajne emocje. Jedni zaliczają dziennikarkę do chlubnego grona celebryckich "ikon stylu", inni zaś uważają ją za "ofiarę mody" ślepo podążającą za "cudacznymi" trendami. Obie strony muszą jednak zgodzić się co do tego, że mało która polska prominentka może pochwalić się taką fantazją i odwagą do eksperymentowania z ubiorem.
W ostatnim czasie miłośniczka "wielkiej mody" zapracowała sobie na to, żeby jej twarz zagościła na jesiennej okładce wydania "Fashion Magazine". Szkoda tylko, że przez "nadgorliwość" grafików użytkownicy Instagrama mieli pewne trudności z rozpoznaniem 66-latki na pierwszej stronie magazynu...
Aby utrzymać z trudem wywalczony status "trendsetterki", Olejnik regularnie powiększa swoją i tak już imponującą garderobę o kolejne "cacka". Nic więc dziwnego, że nawet wypad do pralni jest dla Moniki okazją, żeby zadać szyku i pochwalić się przed przechodniami nowymi zdobyczami. Poniedziałkowy "look" prowadzącej "Kropki nad i" składał się z marynarki podkreślonymi ramionami, obszerne jeansy i ciężkie buty. Celebrytka urozmaiciła ciemny look futurystycznymi okularami przeciwsłonecznymi.
A wam odpowiada jej zmysł estetyczny?
Dla Moniki Olejnik nawet zwykły wypad do pralni jest okazją do wystrojenia się w markowe ciuszki.
Monika nie byłaby sobą, gdyby nie urozmaiciła codziennej stylizacji markową torebką. Tym razem padło na model Diora za prawie 18 tysięcy.
Wnioskując po wyrazie twarzy Moniki, 66-latka raczej nie tryskała tego dnia humorem.
Czarny "total look" 66-latka przełamała futurystycznymi okularami przeciwsłonecznymi.
Na dziennikarkę czekał w pralni świeżo wyprany i wyprasowany żakiet.
Celebrytka dzierżyła z dumą w dłoni wypchaną torbę z logo uwielbianego przez celebrytów sklepu handlowego z luksusową odzieżą.
Na parkingu na Monikę czekało jej bmw warte 300 tysięcy złotych.