Monika Ordowska, która w USA wychowuje córkę będącą owocem jej głośnego romansu z modelem, pochwaliła się nowymi zdjęciami z 11-latką. Zdaniem internautów, Amelia to wykapana matka.
O Monice Ordowskiej zrobiło się głośno w rodzimym show-biznesie za sprawą jej burzliwej relacji z aktorem Piotrem Zeltem. Para przed laty tworzyła jeden z najgorętszych związków, ale nie przetrwał on próby czasu. O ich rozstaniu było wyjątkowo głośno, a wynikało to z nietuzinkowych okoliczności.
Okazało się, że córka, którą Monika urodziła w 2013 roku, jednak nie jest dzieckiem aktora, lecz owocem romansu Ordowskiej z poznanym na planie teledysku modelem Rafałem Sieradzkim. Po skandalu celebrytka uciekła z Polski do USA, gdzie poznała o 27 lat starszego amerykańskiego milionera. W 2019 roku Kevin Rudeen ożenił się z Moniką i został ojczymem Amelii.
Od tamtej pory tworzą rodzinę, która swoim szczęściem i dobrobytem chwali się w mediach społecznościowych. W niedzielę Ordowska opublikowała na Instagramie zdjęcia z wakacji.
Tym razem celebrytka razem z córką postanowiły wybrać się do Kanady, gdzie kajakami przepłynęły jezioro Lake Louise. Trzeba przyznać, że 11-latka rośnie jak na drożdżach i, jak twierdzą internauci, z wiekiem coraz bardziej zaczyna przypominać matkę.
Jak dobrze mieć swoją kopię. Piękne dziewczyny; Jak bliźniaczki; Klony. Tylko która to która? - czytamy w komentarzach.
Zobaczcie, jak teraz wygląda córka Moniki Ordowskiej.