Najdroższe uśmiechy gwiazd. Oni wydali TYSIĄCE na piękne zęby: Andrzej Piaseczny, Agnieszka Dygant, księżna Kate... (ZDJĘCIA)
Oprócz wydawania pokaźnych sum na auta i apartamenty z najwyższych półek znane osobistości z chęcią wykorzystują także dobrodziejstwa stomatologii. Na kosztowne poprawki decydują się nie tylko celebryci, lecz także politycy. Ile ich to kosztowało?
Coraz mniej celebrytów kryje się z wizytami w klinikach medycyny estetycznej czy u chirurga plastycznego. Coś, co wcześniej było powodem do wstydu, aktualnie uważane jest za jeden ze sposobów na podniesienie samooceny czy pozbycie się uciążliwych kompleksów.
Powszechna akceptacja ingerencji w wygląd sprawiła, że gwiazdy nie chwalą się już nowymi gadżetami, za to wolą zabłysnąć "nowym" nosem czy uśmiechem. Mają ku temu powód - inwestycja w proste i śnieżnobiałe zęby to koszt rzędu kilkudziesięciu tysięcy.
Nic więc dziwnego, że celebryci coraz chętniej ingerują także w uzębienie. Niektórzy, tak jak w przypadku Natalii Siwiec, musieli importować licówki aż z Dubaju, tak więc w gabinetach ulubionych lekarzy zostawili pokaźne sumki. Swój uśmiech bez cienia wstydu "naprawiają" także politycy.
Spójrzcie na drogocenne uśmiechy znanych osobistości, które kosztowały ich małą fortunę. Jak oceniacie efekty?
Agnieszka Dygant dopiero niedawno pochwaliła się prostymi zębami, które są efektem noszenia aparatu ortodontycznego przez ponad dwa lata. Według obliczeń, na założenie licówek oraz opiekę ortodontyczną aktorka wydała około 70 tysięcy złotych.
Dziś Andrzej Piaseczny może pochwalić się rzędem śnieżnobiałych i prostych zębów, jednak przed zainwestowaniem w porcelanowe licówki warte 30 tysięcy złotych muzyk regularnie musiał poddawać się zabiegowi piaskowania. Nie ukrywa, że jest bardzo zadowolony z efektu.
Żona Cezarego Pazury zdecydowała się na założenie licówek górnych oraz dolnych, wydając na piękny uśmiech 40 tysięcy złotych. Opłaciło się?
Miłośniczka podróży Natalia Siwiec, chcąc poprawić swoje uzębienie, zainwestowała w licówki sprowadzone dla niej prosto z... Dubaju. Choć nie padły konkretne kwoty, to zakładamy, że tanio nie było... W Polsce takich nie ma?
Jula, która z natury niestety nie miała prostych i białych zębów, zainwestowała w popularne wśród gwiazd licówki, fundując sobie piękne uzębienie za "skromne" 60 tysięcy złotych. Dziś może się już uśmiechać bez obaw.
Sandra Kubicka nie ukrywała, że nieidealnie zęby to jeden z jej większych kompleksów, dlatego nie wstydziła się przyznać do ingerencji w ich wygląd. Co ciekawe, wylewna celebrytka przyznała, że zrobiła sobie zęby... w barterze. Doceniacie jej szczerość?
Jacek Rostowski raczej nie należy do osób, które muszą sobie odmawiać kosztownych metamorfoz. Na swoich zębach założone ma zarówno licówki, jak i korony, co, jak twierdził swego czasu dr Piotr Wujec w rozmowie z "Wprost", kosztowało go podobno nawet 21 tysięcy złotych.
Polityk, który aktualnie ma idealne uzębienie, zafundował sobie licówki, które wspomniany już dr Piotr Wujec wycenił na około 13,5 tysiąca złotych. Jeszcze ciekawiej prezentowały się ustalenia "Faktu", który eksperckim tonem wyrokował, że Grzegorz Schetyna mógł wydać na taką przyjemność nawet do 20 tysięcy.
Na metamorfozę uśmiechu decydują się też gwiazdy kina. Aktorka, przez złośliwych niegdyś umieszczana w rankingach najbrzydszych uśmiechów Hollywood, postanowiła poprawić stan swoich zębów i zainwestowała w ich naprawę 20 tysięcy dolarów.
Na wizytę u nie byle jakiego ortodonty zdecydowała się również księżna Kate. Żona Williama za sprawą mikrorotacji zębów, których koszt sięga 10 tysięcy funtów, może pochwalić się pięknym uzębieniem. W końcu reprezentowanie królowej zobowiązuje!
Zobacz: Wydała 50 tysięcy na ortodontę!