"Nasz Nowy Dom". Katarzyna Dowbor zszokowana warunkami, w jakich mieszka rodzina: "Nie jestem przekonana, czy wy tu PRZEŻYJECIE" (ZDJĘCIA)
Ekipa Katarzyny Dowbor podjęła się wyjątkowo trudnego remontu. Wielopokoleniowa rodzina z Nowej Wsi przez lata mieszkała w dwóch pokojach w domu bez ciepłej wody i toalety. Do tego z niepełnosprawnym dzieckiem… Zobaczcie efekty metamorfozy.
Nasz Nowy Dom to bez wątpienia jeden z popularniejszych formatów Polsatu. W ramach prowadzonego niezmiennie od 2013 roku przez Katarzynę Dowbor programu ekipa remontuje domy potrzebujących rodzin, spektakularnymi efektami metamorfoz chwaląc się oczywiście w kolejnych odcinkach show.
Nie inaczej było przy okazji ostatniej z "interwencji". W wyemitowanym w czwartek odcinku widzowie mogli poznać kolejną rodzinę, której zdecydowała się pomóc stacja. Bohaterami programu było sześciu mieszkających razem członków wielopokoleniowej rodziny z Nowej Wsi: pani Dorota z mężem Andrzejem, jej córka Marta i zięć Damian oraz wnuki - Amelka i cierpiący na rozszczep kręgosłupa Aleksander.
Ze względu na stan pozbawionego ciepłej wody i toalety drewnianego domu, Dowbor poważnie zastanawiała się nad podjęciem się niełatwego remontu.
Wiem, że się bardzo staracie, ale stan tego domu mnie po prostu przeraził. Jest zima, trzeba cały dach zdjąć i zrobić nowy. Jak to zrobić zimą? Kolejny problem to gdzie tu wstawić łazienkę? Stworzenie w tym budynku domu dla dwóch rodzin to jest wielki wyczyn, to ogromny wysiłek zarówno dla architekta, jak i również dla ekipy remontowej, bo tego miejsca po prostu nie ma - zastanawiała się Katarzyna, by po chwili jednak stwierdzić, że jeśli nie remont, rodzina "nie przeżyje zimy" i wypowiedzieć znane już widzom słowa: "Wyremontujemy wasz dom".
Zobaczcie, jak ekipa Katarzyny Dowbor poradziła sobie z remontem domu rodziny z Nowej Wsi. Robi wrażenie?
Stary dom rodziny znacznie nie spełniał jej podstawowych potrzeb.Przede wszystkim uniemożliwiał swobodne poruszanie się niepełnosprawnemu Olkowi.
Ekipa remontowana zadbała przede wszystkim o to, by dzieci Marty i Damiana miały swój kącik zarówno do zabawy, jak i nauki.
Zadbano też o salon, w którym znalazła się wygodna kanapa.
Nie mogło zabraknąć także miejsca do wspólnego konsumowania posiłków.
Rodzina w końcu doczekała się również łazienki, która została dostosowana zarówno do potrzeb niepełnosprawnego Olka, jak i jego dziadków.
Po remoncie ekipy z "Nasz Nowy Dom", rodzina będzie mogła w końcu swobodnie przygotowywać kolejne posiłki w swojej nowej kuchni.