Małżeństwo spod Radomia wychowuje trójkę dzieci, w tym niepełnosprawnego Rafała. Ekipa programu dołożyła wszelkich starań, by stworzyć rodzinie odpowiednie do życia warunki.
Gdy siedem lat temu na antenie Polsatu debiutował program Nasz nowy dom, w którym Katarzyna Dowbor pomaga potrzebującym rodzinom poprawić ich warunki mieszkalne, mało kto spodziewał się, że produkcja okaże się takim sukcesem. Dwa razy w tygodniu przed telewizorami gromadzi się cała rzesza wielbicieli show i z zapartym tchem śledzi, jak ekipa budowlana przeprowadza w skromnych polskich domach kompletną metamorfozę.
W środowym odcinku poznaliśmy historię pięcioosobowej rodziny spod Radomia, gdzie pani Izabela i pan Waldemar wychowują troje dzieci, Rafała, Maćka i Karolinę. Rafał, w wyniku porażenia mózgowego, jest osobą niepełnosprawną fizycznie i intelektualnie. Mama chłopca przyznaje, że ich życie całkowicie podporządkowane jest najstarszemu dziecku.
"Najstarszy syn jest osobą niepełnosprawną, już dorosłą" - wyjawiła pani Izabela. "To był straszny moment - dowiedzieć się, że dziecko ma porażenie mózgowe czterokończynowe, że oprócz tego są inne choroby związane z tym jak padaczka, zapalenie oskrzeli. Trzeba szybko reagować ze względu na płuca. Trzeba dopilnować, żeby nie było odleżyn. Syn wymaga ciągłej opieki. Cały czas potrzebuje naszej pomocy, naszych rąk, naszych nóg. To jest tak głębokie upośledzenie, że Rafał sobie bez nas nie poradzi."
Dom, w którym mieszkają, jest kompletnie nieprzystosowany do potrzeb Rafała. W całym budynku są wysokie progi, do łazienki nie można wjechać wózkiem, a podjazd przed domem jest tylko prowizoryczny. Rodzice i chory syn mieszkają w jednym pokoju, a nastolatkowie nie mają swojego miejsca do nauki i wypoczynku. Pomieszczenia ogrzewa stary piec kaflowy, a zniszczony dach jest pokryty śmiertelnie niebezpiecznym eternitem.
Ekipa programu zrobiła wszystko, by zatrzeć złe wspomnienia i stworzyć tej rodzinie warunki, o jakich marzą. Zobaczcie efekty!
Przed wizytą dziennikarki rodzina mieszkała w starym drewnianym domu. Ekipa budowlana naprawiła dach, a także ociepliła chatkę, nadając jej nieco bardziej "nowoczesnego" wyglądu.
Ekipa "Nasz nowy dom" dołożyła wszelkich starań, aby dom pani Izabeli był dostosowany do potrzeb rodziny.
W środku zrobiło się przestrzennie, dominują jasne kolory.
Dzięki podłączeniu kanalizacji rodzina ma teraz normalne warunki do życia.
W pomieszczeniach dominują teraz jasne meble, a ściany wykończone zostały stylową, białą cegłą.
Dzięki metamorfozie kuchnia stała się przestronna i wręcz zachęca do gotowania.
Sypialnie również zostały poddane kompletnej metamorfozie. Nadano im charakteru i dostosowano do życia codziennego.