David Beckham pojawił się w towarzystwie ukochanej mamy na zwycięskim meczu Igi Świątek na Wimbledonie. Ewidentnie nie odespał jeszcze świętowania rocznicy ślubu z Victorią, o czym świadczyło ziewanie i przecieranie oczu. Nieźle zabalował?
Iga Świątek zgodnie z oczekiwaniami fantastycznie otworzyła tegoroczny Wimbledon. Najpierw Polka pokonała w poniedziałek Chinkę Lin Zhu, a w środę zawodowo rozprawiła się z Hiszpanką Sarą Sorribes Tormo. Jak można było się spodziewać, jej poczynania na korcie tenisowym podziwiali nie tylko prawdziwi pasjonaci, ale też i cała śmietanka towarzyska Londynu. Na trybunach znalazła się też jedna bardzo dobrze znana nam twarz.
Przypomnijmy: Iga Świątek STANOWCZO odpowiedziała na uwagę swojej psycholożki. Internauci: "Ta relacja jest dziwniejsza, niż myślałam"
W loży królewskiej wraz ze swoją mamą, 74-letnią Sandrą, zasiadł nie kto inny, jak David Beckham. Brytyjczyk prezentował się oczywiście nienagannie w beżowym garniturze i kasztanowych dodatkach. Nawet najwyższa moda z Saville Row nie była w stanie jednak ukryć faktu, że Beckham był zwyczajnie zmęczony. Co jakiś czas leniwie przecierał twarz, bądź też starał się schować za dłońmi zalążki ziewania. Możemy jedynie domyślać się, że ma to jakiś związek z faktem, że w noc poprzedzającą rozgrywki w ramach Wimbledonu gwiazdor świętował z małżonką, Victorią Beckham, 24. rocznicę ślubu.
Zobaczcie sami, jak Beckham bawił się na kortach. Myślicie, że Iga zadowolona była z tak rozentuzjazmowanego kibica?