Obładowani siatami Anna i Robert Lewandowscy załatwiają sprawunki przed drugim ślubem. "Przyłapano" ich z córkami (ZDJĘCIA)
Anna Lewandowska miała sporo na głowie przed intensywnym weekendem w Toskanii, gdzie odnowiła przysięgę małżeńską z Robertem. Na krótko przed wylotem do Włoch rodzinka Lewandowskich natknęła się na fotografa w Warszawie. Stylizacja "Lewej" jak zwykle kosztowała majątek.
Anna i Robert Lewandowscy postarali się, żeby drugi weekend lipca upłynął w mediach pod hasłem ich drugiego ślubu. Jedno z najpotężniejszych małżeństw w branży odnowiło przysięgę w zapierających dech w piersiach okolicznościach natury i oczywiście w obecności silnej reprezentacji polskiego show-biznesu. Nie obyło się bez "pierwszego tańca" małżonków i następujących po nim dzikich pląsów na parkiecie, co zostało zresztą skrzętnie zrelacjonowane przez gości "wiekopomnego" wydarzenia.
Jako naczelna ikona mody, na którą od dłuższego czasu kreuje się "Lewa", 34-latka musiała przebić suknię ślubną autorstwa Macieja Zienia sprzed dekady i zlecić projekt kreacji komuś równie (jeśli nie bardziej) znanemu. Wybór trenerki padł na Gosię Baczyńską.
Tuż przed wyjazdem do Toskanii, gdzie para odnowiła przysięgę małżeńską, "Lewi" zostali sfotografowani przez stołecznych paparazzi podczas załatwiania sprawunków na mieście. Towarzyszyły im 6-letnia Klara i 3-letnia Laura. Ann tradycyjnie zadbała o to, by z kilometra można było poznać, że jest dumną właścicielką grubego portfela. Do białego tank topu dopasowała spodnie w prążki La Mania za 790 złotych oraz klapki Hermes warte 5300 złotych. Kropką nad i była jednak torebka Kelly za 50 tysięcy złotych. Warto dodać, że słynna modnisia ma kilka sztuk tego modelu w swojej obszernej kolekcji...
Ładnie się zaaranżowała?
Ostatnie dni Anny i Roberta obfitowały w emocje, a wszystko za sprawą ich drugiego ślubu i wesela.
10 lat po ślubie para nieoczekiwanie postanowiła odnowić przysięgę małżeńską. Ceremonia odbyła się w malowniczej Toskanii.
Tuż przed wylotem do Włoch, mieszkające na co dzień w Barcelonie małżeństwo zawitało na chwilę do stolicy.
Ania i Robert natknęli się na fotografa w centrum Warszawy. Towarzyszyły im 6-letnia Klara i 3-letnia Laura.
Ann miała na sobie zwykły tank top, spodnie w prążki La Mania za 790 złotych oraz klapki Hermes warte 5300 złotych.
Wisienką na torcie byłą torebka Hermes Kelly za 50 tysięcy złotych.
Anna Lewandowska jeździ Mercedesem-AMG G63, który kosztuje blisko milion złotych.