W trakcie swej wieloletniej kariery jubilatka zapracowała na miano prawdziwej ikony polskiej popkultury. Jak wyglądała jej droga na szczyt?
40 lat na scenie, dziesiątki wydanych płyt, legendarny wizerunek sceniczny i niezapomniane przeboje, których słowa zna niemal każdy Polak - mowa, rzecz jasna, o królowej estrady - Beacie Kozidrak, która 4 maja świętuje swoje 60. urodziny.
Beata zaczynała karierę u boku swojego brata, z którym grała na lokalnych imprezach w domach kultury i studenckich klubach. W wieku zaledwie 18 z zespołem Bajm dała występ na Festiwalu w Opolu, który otworzył jej drzwi do wielkiej kariery i raz na zawsze odmienił jej życie.
Czego chcielibyście życzyć Beacie z okazji urodzin?
Pierwsze lata życia Beata spędziła wraz z rodzicami i dwójką starszego rodzeństwa w mieszkaniu przy ulicy Grodzkiej na lubelskiej starówce. W podstawówce trenowała grę na skrzypcach i balet. W liceum zainteresowała się natomiast szermierką i gimnastyką artystyczną. Wszystkie te dziedziny musiały wkrótce ustąpić jednak miejsca jej prawdziwej pasji - śpiewaniu.
Działalność muzyczną Beata zaczęła u boku swego starszego brata Jarosława, który był wokalistą i gitarzystą. Rodzeństwo stawiało pierwsze kroki na scenach miejscowych domów kultury i klubów studenckich. Wkrótce dołączyli do nich przyszły mąż jubilatki - Andrzej Pietras i gitarzysta Marek Winiarski. W 1978 roku stworzyli oni zespół Bajm, który z początku skupiał się tworzeniu utworów o charakterze "turystyczno-harcerskim".
Bajm zdobył sławę na cały kraj dzięki występowi w ramach konkursu debiutantów na Festiwalu w Opolu w 1978 roku. Zaprezentowany przez nich utwór "Piechotą do lata" niemal natychmiastowo zaskarbił im uznanie publiczności i zapoczątkował karierę, w trakcie której zespół wydał 10 albumów o łącznym nakładzie przekraczającym 2,5 miliona płyt.
Ogromną rolę w sukcesie Kozidrak odegrał z pewnością jej odważny wizerunek, dzięki któremu skutecznie wyróżniała się na tle konkurencji. Z czasem wokalistka zaczęła być kojarzona przede wszystkim z wysokimi kozakami, skórzanymi ramoneskami i głębokim dekoltem.
W trakcie działalności w zespole Beata Kozidrak skupiała się również na karierze solowej. Za wydany w 1998 roku album "Beata", który pokrył się podwójną platyną, otrzymała aż dwa Fryderyki.
Nie samym śpiewaniem człowiek żyje. Na szczęście Beata nigdy nie zapomniała, aby cieszyć się przywilejami, które zapewnia gwiazdorski status. Na zdjęciu z 2005 roku widzimy ją w roli jurorki na VII Ogólnopolskim Turnieju Nalewek Kresowych w Dworze Anna w Jakubowicach Konińskich koło Lublina. Do zawodów stanęło ponoć aż 120 nalewek!
Jej kariera zaczęła się na dobre w Opolu. Nic więc dziwnego, że w 2006 roku to właśnie tam podczas 43. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej doszło do uroczystego odsłonięcia gwiazdy Beaty.
Dzięki jej ponadczasowej twórczości, Kozidrak wciąż przybywa nowych fanów. Do dziś gwiazda cieszy się popularnością wśród młodzieży, która tłumnie przybywa na juwenalia z jej udziałem.
Beata Kozidrak rozstała się ostatecznie z Andrzejem Pietrasem po 36 latach małżeństwa. Rozwodnicy postanowili jednak utrzymać stosunki zawodowe. "Musiałam coś zmienić w swoim życiu, żeby tworzyć dalej. Nie żałuję. Coś pożegnałam, coś nowego powitałam. Te zmiany spowodowały we mnie chęć tworzenia. Przychodzi taki moment, w którym mówi się - muszę coś zmienić" - mówiła w 2016 roku w rozmowie z "Dzień Dobry Wakacje".