Paulina Smaszcz najwyraźniej polubiła się ze stołecznymi paparazzi. "Kobieta petarda" znów została sfotografowana w centrum Warszawy w szykownej sukience, którą urozmaiciła akcesoriami z wyższej półki. Stylowa?
Paulina Smaszcz dokłada wszelkich starań, by stale było o niej głośno. Pomagają jej w tym oczywiście krzykliwe stroje - jej niedawna eksponująca dekolt kreacja wywołała w sieci prawdziwą sensację.
W minioną sobotę Smaszcz znowu dostarczyła Pudelkowiczom estetycznych doznań (tym razem komentarze naszych czytelników były jednak zdecydowanie bardziej pochlebne). 51-latka miała na sobie jasną sukienkę z bufkami i tiulowym dołem, do której dobrała modne kowbojki i duże okulary przeciwsłoneczne.
Kolejny dzień to dla reprezentantki rodzimego przemysłu rozrywkowego kolejna okazja do przypomnienia o sobie światu. Dziennikarka natknęła się na fotografa na okupowanej przez celebrytów ulicy Mokotowskiej, gdzie uskuteczniła mały shopping. "Kobieta petarda" pożegnała ostatnie ciepłe dni w eleganckiej, czarnej sukience, która powiewała malowniczo na wietrze. Lubująca się w markowych akcesoriach skandalistka nie zapomniała o dodatkach: czerwonych butach-lordsów Dolce & Gabbana za 2200 złotych oraz okularów przeciwsłonecznych Celine wartych kolejne 2 tysiące.
Ładnie?