Opalony Krzysztof Rutkowski drepcze do jubilera w stylizacji za ponad 20 tysięcy złotych. Szykowny? (ZDJĘCIA)
Krzysztof Rutkowski słynie z tego, że jego szafa jest wypchana ubraniami z logo najdroższych marek. Ostatnio detektyw bez licencji wybrał się do jubilera w marynarce Gucci i z plecakiem Louis Vuitton. Luksusowo?
Na przestrzeni lat Krzysztof Rutkowski przeszedł ogromną wizerunkową metamorfozę. W czasach głośnego programu "Detektyw" ubierał się na wzór agentów FBI. Nosił garnitury i okulary przeciwsłoneczne oraz miał krótko przystrzyżone włosy niczym rasowy "tajniak". Z czasem jego styl zaczął "ewoluować". Zaczęło się od fryzury, która z roku na rok zyskiwała coraz bardziej geometryczny kształt. W reportażu dla "Uwagi!" Krzysztof zdradził, co skłoniło go do pójścia w takim kierunku.
Inspirowałem się stylem amerykańskich policjantów. Co niektórzy piszą kwadratowy łeb, prostokątny łeb, ale już tak zostało i zostanie - powiedział.
Detektyw bez licencji w ostatnich latach pokochał też mocną opaleniznę i efektowną biżuterię. Wzbogacił również swoją szafę o ekstrawaganckie ubrania z logo najdroższych marek. 63-latek często łączy luksusowe marynarki z jeansami i sportowym obuwiem, pokazując, że jest gotów na modowe eksperymenty. Trudno też nie zauważyć, że Rutkowski jest stałym gościem gabinetów kosmetycznych.
Oryginalny styl Krzysztofa wyróżnia go spośród innych celebrytów i sprawia, że nie sposób przeoczyć go w tłumie. Paparazzi zauważyli go ostatnio centrum Warszawy, gdy zmierzał do sklepu z biżuterią. Rutkowski miał na sobie beżową marynarkę Gucci za osiem tysięcy złotych, spod której wystawała rozpięta koszula eksponująca "klatę" detektywa obwieszoną złotymi łańcuchami. Do tego ciemne spodnie i buty na obcasie w kowbojskim stylu. Zwieńczeniem stylizacji był plecak Louis Vuitton za ponad 12 tysięcy złotych.
Czujecie powiew luksusu?