Opiekuńczy Donald Tusk spaceruje z wnuczką po Trójmieście, dzierżąc w dłoniach jej różowy smoczek (ZDJĘCIA)
Dziadek na medal?
Odkąd Donald Tusk został przewodniczącym Rady Europejskiej, a następnie przewodniczącym Europejskiej Partii Ludowej, większość czasu spędza w Brukseli. Jeśli tylko ma tylko taką możliwość, stęskniony odwiedza Trójmiasto, by poświęcić się roli "głowy rodziny".
Niestety, nagła pandemia koronawirusa sprawiła, że Tusk "utknął" poza Polską na sto dni...
Kiedy jednak szczęśliwie już Donald Tusk dotarł do Polski, chętnie zaczął pokazywać się publicznie u boku żony Małgorzaty oraz córki Katarzyny. W takim też składzie były premier udał się w minioną niedzielę do lokalu wyborczego, by spełnić swój obywatelski obowiązek.
Obecnie Tusk nadal przebywa w Polsce, a wolny czas stara się spędzać głównie w rodzinnym gronie, spełniając się również w roli dziadka. Przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej został niedawno "przyłapany" przez paparazzi, gdy spacerował z wnuczką, dumnie dzierżąc w dłoniach jej smoczek.
Dziadek na medal?
Po stu dniach rozłąki, która spowodowana była pandemią koronawirusa, dziś Donald Tusk znów może cieszyć się chwilami spędzonymi w rodzinnym gronie.
Ostatnio przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej został "przyłapany" na spacerze z wnuczką.
W pewnym momencie córka Kasi Tusk dała wyraz swojemu niezadowoleniu i zaczęła szlochać. Na szczęście wówczas jej dziadek szybko zareagował, biorąc dziewczynkę na ręce.
Na całe szczęście już w ramionach dziadka córka Kasi Tusk poczuła się zdecydowanie lepiej i przestała popłakiwać.
Ratunkiem na zły humor okazał się też smoczek, który podczas spaceru dzierżył w dłoniach opiekuńczy dziadek.