Agnieszka Włodarczyk i Robert Karaś wracają powoli do formy po przebytym covidzie. Para wybrała się ostatnio do butiku zaprzyjaźnionego projektanta, aby zafundować sobie stylową metamorfozę. Zakupy tak bardzo przypadły Robertowi do gustu, że postanowił natychmiast się przebrać. Myślicie, że pod czujnym okiem ukochanej spróbuje przebranżowić się na influencera?
Ostatnie tygodnie Agnieszka Włodarczyk i Robert Karaś spędzili w zamknięciu, próbując zwalczyć infekcję Covid-19. Co ciekawe, zakochana para wcale nie zaraziła się podczas jednej z zagranicznych wypraw. Dopiero po powrocie do ojczyzny gwiazdy stanęły oko w oko z pandemią. Aga narzekała przede wszystkim na nieznośną gorączkę, uciążliwy kaszel i "suchość w gardle, jakbym wypiła cysternę środka czyszczącego". Na szczęście nie utraciła węchu i smaku, dzięki czemu mogła delektować się dostarczanymi przez przyjaciół smakołykami.
Zobacz: Ciężarna Agnieszka Włodarczyk relacjonuje przebieg koronawirusa: "PŁYTKI ODDECH, GORĄCZKA, KASZEL"
Przyszłym rodzicom udało się przebrnąć przez trudny okres kwarantanny, mogli więc swobodnie wyruszyć na ulice Warszawy i w pełni cieszyć się wolnością. Celem ich spaceru był położony na Mokotowskiej butik jednego z polskich projektantów. Oferta sklepu musiała wyjątkowo przypaść do gustu Robertowi, bowiem "zakupy" kończył już w kompletnie odmienionej, "młodzieżowej" stylizacji przywodzącej lekko na myśl wymyślne stroje Radosława Majdana. Wygląda na to, że u boku Agnieszki Włodarczyk sportowiec prędko opanował sztukę celebryckiej ustawki, wróżymy mu więc świetlaną przyszłość w naszym rodzinnym show bizie.
Zobaczcie jak Agnieszka Włodarczyk i Robert Karaś spacerowali po Warszawie świeżo po pokonaniu koronawirusa. Wyglądają razem na szczęśliwych?
Agnieszkę i Roberta połączyło gorące uczucie, które przez długie tygodnie pielęgnowali w słońcu odległej Indonezji.
Do niedawna cieszący się życiem z dala od brukowców sportowiec Robert Karaś prędko przyzwyczaił się do występów w kolorowej prasie. Widać, że ukochany aktorki szybko się uczy, niestraszne mu już nawet spacery z paparazzi!
Włodarczyk i Karaś dopiero co przeszli zarażenie koronawirusem, więc ich organizmy z pewnością aż tryskają przeciwciałami. Na szczęście nie traktują tego jako wymówki, aby lekceważyć obowiązek noszenia maseczek w miejscach publicznych, czym dają dobry przykład swoim fanom.
Robert wyszedł z butiku obwieszony od stóp do głów jego projektami. Przyzwyczailiśmy się już do widoku sportowca w odzieży termalnej i przewiewnych t-shirtach, taka stylizacja w jego wykonaniu jest więc dla obserwatorów branży rozrywkowej nie lada zaskoczeniem.
Przedłużające się zakupy wyraźnie nie służyły Agnieszce, która w pewnej chwili zaczęła łapać się za brzuszek, jej twarz natomiast wyrażała chęć jak najszybszego powrotu do domu. Mamy nadzieję, że wszystko już w porządku!