Candy Girl przed laty próbowała swoich sił na ściankach jako "polska odpowiedź na Lady Gagę". Dziś realizuje się przede wszystkim na Instagramie, choć od czasu fikuśnych stylizacji przeszła solidną metamorfozę - i to nie tylko jeśli chodzi o garderobę. Poznalibyście ją?
Z ręką na sercu możemy napisać, że czasy medialnej świetności to Candy Girl ma akurat za sobą. Aspirująca do miana piosenkarki celebrytka próbowała swoich sił w show biznesie na początku ubiegłej dekady. Jej inspiracje postacią Lady Gagi były dość oczywiste - od kreacji z kul dyskotekowych, aż po wielkie kokardy doczepione do platynowej grzywy. Niestety, coś nie zagrało i z czasem o Candy Girl mówiło się coraz mniej. Basia Hetmańska sama już dawno odłożyła sceniczny pseudonim na półkę i realizuje się dziś w zupełnie innym formacie.
Zobacz: Candy Girl WYPIERA się romansu z Kubą Rzeźniczakiem: "Absolutnie nie jestem z nim w żadnym związku"
Ostatni raz o Hetmańskiej usłyszeliśmy w okolicach 2019 roku, kiedy to przez tabloidy przeleciała fala spekulacji na temat domniemanej relacji blondynki z naszym ulubieńcem - Jakubem Rzeźniczakiem. Sama pani Candy plotkom stanowczo zaprzeczyła. Obecnie jej życie możemy podglądać przede wszystkim przy pomocy Instagrama. Nie da się ukryć, że 36-letnia już dziś Basia zaprowadziła w swojej aparycji gruntowne zmiany. Dziewczęce, delikatne rysy twarzy ustąpiły miejsca ostrym liniom i zapadniętym policzkom. Korzystna metamorfoza?