Paulina Smaszcz snuje się po mieście w zwiewnej sukni, wywijając torbą za 60 tysięcy złotych
Paulina Smaszcz dała się ostatnio sfotografować podczas shoppingu w centrum Warszawy. 51-letnia skandalistka zaprezentowała odchudzoną sylwetkę w pasiastej sukience, którą urozmaiciła kosztowną torbą Hermes Birkin. Modna?
Od głośnego ujawnienia romansu byłego męża z koleżanką z redakcji "Pytania na Śniadanie" przez Paulinę Smaszcz, miną zaraz dwa lata. Na niewiele zdały się solenne obietnice "kobiety-petardy", że odpuści swoją wendettę przeciwko Kurzopkom i zacznie żyć swoim życiem. Bizneswoman przez długie miesiące dopuszczała się wobec nich złośliwości, a nawet obelg, przy okazji jeszcze bardziej szargając swoją już i tak nadwątloną reputację.
Wątek Macieja Kurzajewskiego dalej przeplata się w natchnionych postach dziennikarki, na szczęście przystopowała nieco z rozgrzebywaniem jego miłosnych spraw na oczach opinii publicznej. Od wbijania szpil ojcu swoich dzieci 51-latka woli obecnie chwalić się swoim lżejszym o 12 kilogramów ciałem.
Nie jest tajemnicą, że Smaszcz od dłuższego czasu cieszy się sporym zainteresowaniem nie tylko mediów, lecz również fotoreporterów. W minioną środę paparazzi przyuważyli celebrytkę podczas popołudniowego wypadu na miasto, gdzie uskuteczniła shopping. Tego dnia temperatura w Warszawie momentami przekraczała 30 stopni, ale "kobieta-petarda" w kwestii stylizacji była jednak wyraźnie przygotowana na ekstremalne warunki pogodowe. 51-latka przemierzała stolicę w zwiewnej, wiązanej w pasie sukience w paski. Całość uzupełniła sporych rozmiarów torbą Hermes Birkin wartą około 60 tysięcy złotych, złotymi klapkami oraz ciemnymi okularami.
Przemawia do Was wielkomiejski szyk w wydaniu Pauliny Smaszcz?