Paweł Deląg na RANDCE z tajemniczą blondynką i psem (ZDJĘCIA)
Paweł Deląg najwyraźniej nie spotyka się już z brunetką, u boku której sfotografowano go na początku miesiąca. Nadążacie jeszcze za kobietami, której pojawiają się i znikają z jego życia?
W ostatnim czasie o znanym z niemożności ustatkowania się Pawle Delągu zrobiło się głośno za sprawą rzekomego związku z Anną Markowską. Po tym, jak uczestniczka "Top Model" i starszy od niej o ponad dwie dekady aktor podzielili się wspólnym zdjęciem, zaroiło się od spekulacji na temat tego, że ta dwójka jest razem. Choć gdy pod postem zaczęły pojawiać się gratulacje, modelka nie zaprzeczyła, że 51-latek nie jest jej chłopakiem, wkrótce okazało się, że domniemana relacja była jedynie ustawką.
To, że Ania i Paweł są tylko znajomymi wyszło na jaw przy okazji pojawienia się zdjęć "za pięknego na Polskę" aktora z tajemniczą brunetką. Kobieta jednak najwyraźniej nie była nikim szczególnym w życiu Deląga, bo ostatnio przyłapano go na randce z inną - tym razem z blondwłosą niewiastą.
Jak można wywnioskować ze zdjęć paparazzi, Paweł na spotkanie zabrał także swojego czworonoga. W pierwszej kolejności poszli na spacer, później zaś cała trójka udała się do jednego ze stołecznych lokali, gdzie 51-latek gawędził z napotkanymi osobami i z zaangażowaniem zabawiał ukochanego pupila. Gdy zrobiło się ciemno, Deląg "zapakował" do auta "koleżankę" i bulteriera, i odjechali w siną dal.
Jak myślicie, pojechali do niego, czy do niej?
Deląg to prawdziwy weteran randkowania. Dopiero co głośno było o jego rzekomej bliskiej relacji z Anną Markowską, która okazała się ustawką, a aktor już zdążył pokazać się "na mieście" u boku dwóch innych kobiet.
Mimo że trzy tygodnie temu Paweł widziany był u boku tajemniczej brunetki, kilka dni temu nie omieszkał pokazać się na stołecznych ulicach w towarzystwie kolejnej kobiety.
Tym razem aktora sfotografowano na randce z blondwłosą niewiastą. Para nie była jednak sama, bo towarzystwa dotrzymywał im absorbujący czworonóg.
Po spacerze towarzyszka 51-latka zmieniła wygodne sandały na szpilki i cała trójka ruszyła na podbój centrum.
Udali się do jednego ze stołecznych lokali, gdzie Paweł ochoczo gawędził z napotkanymi tam osobami.
Deląg nie zapominał też o zabawianiu pupila.
Gdy ściemniło się na dobre Paweł, jego bulterier oraz blondynka wsiedli do samochodu i odjechali w bliżej nieokreślonym kierunku.