Pełna wigoru Maryla Rodowicz z rakietą w dłoni dba o formę na korcie tenisowym (ZDJĘCIA)
Gwiazda postanowiła rozruszać kości po długiej kwarantannie, a w tym celu postawiła na ulubioną aktywność fizyczną. Robi wrażenie?
Maryli Rodowicz z pewnością nie trzeba nikomu przedstawiać. Ostatnio wokalistka pojawia się w mediach głównie w kontekście ciągnącego się od dawna rozwodu. Małżonkowie uwikłani są w sądową batalię, która wzbudza spore emocje ze względu na podział ogromnego majątku pary. Przedmiotem sporu jest m.in. dom w Konstancinie, którego utrzymanie kosztuje Marylę ponoć 20 tysięcy złotych miesięcznie.
Zobacz: Uśmiechnięta Maryla Rodowicz posyła buziaki, wychodząc z KOLEJNEJ rozprawy rozwodowej! (ZDJĘCIA)
Niedawno Rodowicz wzbudziła kontrowersje, "łącząc się w bólu" z bezrobotnymi muzykami i opisując swoją sytuację w dość dramatyczny i, zdaniem niektórych, przesadzony sposób. Nie spodobało się to internautom, a nawet kolegom z branży...
Przypomnijmy: Skiba ostro do znajomych z branży: "Jęczą jak STARE BABY U LEKARZA, że odwołano im koncerty czy spektakle"
Zobacz też: Maryla Rodowicz łączy się w bólu z niepracującymi muzykami: "TEŻ MAM PROBLEMY Z RACHUNKAMI"
Rodowicz postanowiła chyba wyładować frustracje, a tym samym skorzystać ze złagodzenia przez rząd części obostrzeń i w końcu udała się na ukochany kort tenisowy.
Robi wrażenie?
Chociaż Marylę kojarzymy głównie ze spektakularnymi kreacjami, którymi już od lat zachwyca publiczność, artystka pokazuje się też czasem w sportowej odsłonie. Podczas treningu na korcie tenisowym postawiła na wygodę, zakładając legginsy i kolorowy t-shirt.
Ponoć podczas kwarantanny Maryli bardzo brakowało ruchu, o czym opowiedziała w rozmowie z Faktem.
Przez to siedzenie w jednej pozycji, nawet kilkanaście godzin dziennie, mam problem z kręgosłupem, dlatego ćwiczyłam w domu brzuszki i podnosiłam hantelki, ale nie mogłam się doczekać, by w końcu zagrać w tenisa - wyznała artystka.
Rodowicz stanowczym ruchem rozpoczęła rozgrywkę, mocno odbijając piłkę w kierunku przeciwnika. Ostateczny rezultat chyba jej jednak nie zachwycił, bowiem nie wyglądała na zadowoloną i z rezygnacją rozłożyła ręce.
Rodowicz zdradziła też, że zależy jej na tym, by pozostać w formie ze względu na koncerty. Są one wymagające fizycznie, a artystka chce być do nich jak najlepiej przygotowana.
Muszę dbać o kondycję. Bo jak w końcu będę mogła pokazać się światu, muszę być w dobrej formie - dodała.
Nieco zmęczona treningiem Rodowicz udała się z całym ekwipunkiem do samochodu, szybko przemykając między fotoreporterami.