Piłkarze reprezentacji Polski poszli do kina na film o Bondzie: uśmiechnięty Lewandowski, Szczęsny z popcornem, nabzdyczony Krychowiak (ZDJĘCIA)
Polscy piłkarze postanowili nieco odpocząć przed sobotnim meczem z San Marino i wspólnie wybrali się do kina na najnowszy film o Jamesie Bondzie. Na seansie nie zabrakło Roberta Lewandowskiego, Grzegorza Krychowiaka, Jana Bednarka, Łukasza Fabiańskiego oraz uzbrojonego w popcorn Wojciecha Szczęsnego.
Eliminacje do Mistrzostw Świata 2022 w piłce nożnej trwają w najlepsze. Już w sobotę polscy piłkarze po raz kolejny zawalczą o udział w turnieju w Katarze. Biało-Czerwoni już po raz kolejny zmierzą się z reprezentacją San Marino. W ostatnim, wrześniowym meczu polscy zawodnicy na czele z Robertem Lewandowskim pokonali rywali 7:1. Oczekiwania wobec Polaków bez wątpienia są ogromne – choć awans na mundial bezpośrednio z grupy jest właściwie niemożliwy, Biało-Czerwoni wciąż mają szanse na baraże.
Od kilku dni w Warszawie trwa zgrupowanie polskiej kadry. W czwartek polscy piłkarze postanowili zafundować sobie małą przerwę od przygotowań do sobotniego meczu i wspólnie wybrali się do jednego z warszawskich kin. By odprężyć się przed spotkaniem z San Marino, zawodnicy obejrzeli najnowszą część przygód Jamesa Bonda "Nie czas umierać".
Na seans piłkarze wyprawili się oficjalnym autokarem reprezentacji. W kinie nie zabrakło kapitana kadry Roberta Lewandowskiego, który tego dnia zdawał się być w wyjątkowo dobrym humorze. Film o agencie 007 obejrzeli również m.in. Wojciech Szczęsny, Grzegorz Krychowiak, Kamil Glik, Jan Bednarek oraz Łukasz Fabiański - dla którego sobotni mecz będzie ostatnim występem w barwach reprezentacji Polski.
Zobaczcie, jak polscy piłkarze bawili się w kinie. Myślicie, że po seansie wybrali się do restauracji Roberta Lewandowskiego?
W czwartek polscy piłkarze wspólnie odwiedzili jedno z warszawskich kin. Na seansie nie zabrakło kapitana kadry, Roberta Lewandowskiego.
Wojciechowi Szczęsnemu tego dnia wyjątkowo dopisywał humor. Ma dobre przeczucia przed sobotnim meczem?
W nieco gorszym nastroju był natomiast Grzegorz Krychowiak. Myślicie, że nie podobał mu się dobór repertuaru?
Do kina wybrał się również Łukasz Fabiański. Sobotni mecz z San Marino będzie ostatnim występem bramkarza w polskiej kadrze.
W warszawskim kinie relaksował się także Jan Bednarek.
W tłumie zmierzających do kina piłkarzy wypatrzyć można było również Kamila Glika.
Bartosz Bereszyński w drodze na seans ochoczo gawędził z Mateuszem Klichem.
Karol Świderski i Przemysław Frankowski popijali zaś ciepłe napoje.
Na kolejną część przygód agenta 007 wybrał się także Kamil Jóźwiak.
W kinie nie zabrakło Tymoteusza Puchacza.
Na seans wybrał się też Krzysztof Piątek.
W tłumie można było także wypatrzyć m.in. Piotra Zielińskiego...
... oraz Radosława Majeckiego.
Polscy zawodnicy wspólnie wybrali się na nowy film o przygodach Jamesa Bonda "Nie czas umierać".
Wojciech Szczęsny salę kinową opuścił uzbrojony w kubeczek popcornu, Kamil Glik popijał natomiast kawkę.
Niektórzy zawodnicy po seansie wyraźnie tryskali dobrym humorem, patrząc na minę Krychowiaka można jednak odnieść wrażenie, że nie wszystkim podobał się film...