Piotr Stramowski próbował rozchmurzyć posępną ukochaną. Tak wyglądała ich randka: książka, telefon i głaskanie po głowie (ZDJĘCIA)
Piotr Stramowski i jego partnerka zostali "przyłapani" w jednej z warszawskich knajp. Zdaje się, że ukochana aktora nie była tego dnia w najlepszym nastroju. 35-latek robił wszystko, aby poprawić jej humor. Uroczo?
Piotr Stramowski ma za sobą rewolucyjny rok. W październiku gwiazdor zakończył trwające siedem lat małżeństwo z Katarzyną Warnke, którego owocem jest 3-letnia Helena, i szybko wszedł w nowy związek z tajemniczą blondynką. Odkąd aktora i jego nową lubą przyłapano podczas jednej z "potajemnych" randek, para coraz śmielej zaczęła pokazywać się razem w modnych stołecznych lokalach. Przyszedł też czas na wspólne eventy.
Wybranką serca Stramowskiego okazała się Natalia Krakowska, była scenarzystka, "neuromentorka" i specjalistka w zakresie "neurowellness" i "neuromagic". Już podczas pierwszych randek para napotykała na swojej drodze paparazzi, choć początkowo starała się nie obnosić z miłosną relacją. Dziś zakochani nie kryją się ze swoimi uczuciami - nie tak dawno aktor opublikował na Instagramie serię zdjęć i nagrań z romantycznego wypadu do Miami.
Ostatnio stołeczni fotografowie znów mieli okazję przyglądać się zakochanym. Tym razem Piotr i Natalia zostali "przyłapani" podczas randki, na której niezbyt wiele się działo. Aktor zanurzył nos w książce, a jego ukochana namiętnie przeglądała w telefonie media społecznościowe. Zdaje się, że Krakowska nie miała tego dnia najlepszego humoru, lecz wybranek jej serca dwoił się i troił, aby to zmienić. Jak sobie poradził? Przekonajcie się sami.
Oto zdjęcia z "cichej randki" Piotra Stramowskiego i Natalii Krakowskiej. Fajna z nich parka?
Chcemy wciąż się rozwijać, a Twój głos jest dla nas bardzo ważny. Tu krótka ankieta, w której możesz podzielić się z nami swoją opinią.
Piotr i Natalia spędzili spędzili znaczą część randki w ciszy, zajmując się swoimi sprawami.
W pewnym momencie zaaferowany lekturą aktor postanowił zalotnie posmyrać ukochaną po kolanie.
Natalia nie wyglądała na szczególnie zadowoloną. Piotr wkroczył więc do akcji i starał się rozchmurzyć partnerkę.
Mimo starań, pieszczoty Stramowskiego początkowo nie poprawiały humoru Natalii.
Piotrowi nie pozostało nic innego, jak zanurkować dłonią w szklance i wyłowić z niej cytrynkę, aby następnie ją spałaszować.
Piotr odsłonił swoją owłosioną klatę w przewiewnej koszuli. Dobrał do niej luźne spodnie w wielbłądzim kolorze oraz klasyczne japonki.
Po opuszczeniu knajpy, odziana w krótkie szorty i luźną koszulę Natalia dostała przypływu energii.