Pochmurna Małgorzata Foremniak opuszcza kawiarnię po spotkaniu z ukochanym. Kłopoty w raju? (ZDJĘCIA)
Od 2020 roku Małgorzata Foremniak spotyka się z Pawłem Jodłowskim, który związany jest ze środowiskiem filmowym. Para została ostatnio przyłapana podczas randki, która - wnioskując po minach obojga - nie należała chyba do szczególnie udanych...
Małgorzata Foremniak już jakiś czas temu porzuciła obnoszenie się ze swoim życiem uczuciowym na rzecz chronienia własnej prywatności za wszelką cenę. I choć aktorka udziela się publicznie - dalej sporo gra, a oprócz tego juroruje w "Mam Talent" - jej związek z producentem Pawłem Jodłowskim wciąż pozostaje zagadką...
O ile Foremniak woli się nie uzewnętrzniać w wywiadach, w kuluarach mówi się, że jej związek z Jodłowskim wygląda zupełnie inaczej niż jej poprzednie relacje. Jak donosi "Super Express", 55-latka skupia się głównie na sobie, a dla ukochanego w ciągu dnia jest w stanie "znaleźć tylko chwilę". Po miłosnych perypetiach celebrytka zapragnęła teraz "w związku żyć jak singielka".
O partnerze Gosi, z którym związana jest od 2020 roku, wiadomo niewiele. Z zawodu Jodłowski jest producentem filmowym, oprócz tego para się także reżyserią. Artysta posługuje się pseudonimem Alek Kort, pod którym zdobył popularność na Zachodzie. W 2017 roku do kin trafił film jego autorstwa, "Dj", którego gwiazdami byli Daniel Olbrychski oraz Maja Hirsch (jego była partnerka).
W czwartek Małgorzata i Paweł byli widziani w jednej ze śródmiejskich kawiarni, gdzie zatrzymali się, żeby czegoś się napić i wrzucić coś na ząb. Po zaspokojeniu głodu i zaopatrzeniu się w tamtejszym sklepiku, celebrytka opuściła lokal i popędziła w stronę samochodu. Chwilę po niej za ukochaną wyszedł Jodłowski. Ich miny nie wskazywały na to, żeby spotkanie przebiegło w przyjemnej atmosferze...
Zobaczcie zdjęcia:
Małgorzata Foremniak została ostatnio przyłapana podczas randki z ukochanym w jednej ze śródmiejskich knajpek. Spotkanie nie przebiegło najwyraźniej w przyjemnej atmosferze: gdy producent spoglądał na ukochaną z zaciętą miną, ta wpatrywała się w ekran telefonu.
Po skonsumowaniu posiłku Foremniak odwiedziła tamtejszy sklepik i zaopatrzyła się w niezbędne produkty.
Po małym shoppingu 55-latka opuściła lokal i popędziła do swojego auta. Minę miała nietęgą...
W drodze powrotnej coś zainspirowało wrażliwą na sztukę aktorkę do "cyknięcia" fotki.
Małgorzata powróciła na chwilę do kawiarni, po czym wyszła na dwór, wkładając na nos różowe okulary. Co ciekawe, innym znanym gościem lokalu był w tym samym czasie aktor Marcin Januszkiewicz.
Chwilę później za Gosią wyszedł jej ukochany, również z wypisanym na twarzy niezadowoleniem.