Sebastian Fabijański zabrał będącego owocem związku z Maffashion Bastka na jeden ze stołecznych placów zabaw. Zobaczcie, jak spędzali razem czas.
Ostatnie tygodnie z pewnością nie były najłatwiejsze dla Sebastiana Fabijańskiego. Nieoczekiwanie stał się bowiem "bohaterem" najgłośniejszego skandalu obyczajowego ostatnich miesięcy. Wszystko za sprawą "nie-projektu" z Rafalalą, który doprowadził do ostatecznego rozpadu jego związku z Maffashion. Przy okazji wywiadu z Pudelkiem aktor przyznał się także do zdradzania matki swojego dziecka.
Przypominamy: Sebastian Fabijański przyznaje, że ZDRADZIŁ Maffashion: "Jest to dla mnie trudne i HANIEBNE" (FRAGMENT WYWIADU)
Seba od początku całego zamieszania wokół niego najbardziej ubolewa nad synem. Choć Bastek nie jest oczywiście niczemu winny, chcąc nie chcąc jego wątek od początku przewija się w sprawie. 35-latek zdecydował się nawet publicznie przeprosić pierworodnego za pośrednictwem instagramowego profilu.
Mimo rozstania Kuczyńska i Fabijański starają się zgodnie dzielić opieką nad wspólną pociechą. Ostatnio raper zabrał chłopca na plac zabaw, co nie umknęło uwadze stołecznych fotoreporterów. Na wykonanych im zdjęciach widzimy, jak ojciec z synem dokazują, korzystając z kolejnych atrakcji. Nie zabrakło także czułości, którymi Sebastian obdarzał prawie dwuletnią latorośl. Mimo posępnej miny aktor zdawał się cieszyć wspólnymi chwilami.
Zobaczcie.
Sebastiana przyuważono ostatnio podczas wywiązywania się z rodzicielskich obowiązków.
Skompromitowany aktor spędził dzień z synem. Aktor stara się być obecny w życiu chłopca po zakończeniu związku z Maffashion.
Postawił na czas na świeżym powietrzu, zabierając niespełna dwuletniego Bastka na jeden ze stołecznych placów zabaw.
Korzystając z kolejnych przeznaczonych dla najmłodszych atrakcji, ojciec z synem zdawali się świetnie bawić. Fabijański zrobił nawet kilka pamiątkowych zdjęć.
Nie zabrakło konwersacji i czułości.
35-latek nie zapomniał o przekąskach i wodzie dla synka.
Po skończonej zabawie celebryta zapakował do auta pierworodnego i wózek, po czym odjechał w bliżej nieokreślonym kierunku. Odwiózł Bastka do jego mamy?