Poznajcie Mery Spolsky, "nową nadzieję" polskiej muzyki. Zawładnie listami przebojów? (ZDJĘCIA)
Charakterna piosenkarka ma już na swoim koncie dwa albumy, dziesiątki koncertów i ponad 30 tysięcy obserwujących na Instagramie. Wróżycie jej błyskotliwą karierę?
Polska muzyka rozrywkowa była w ostatnich latach świadkiem narodzin wielu młodych gwiazd, które aspirują do miana "nowej nadziei popu". Przepis na sukces wydaje się w tym przypadku dość prosty, a charakterystyczny styl i chwytliwe melodie to od zawsze gwarancja dobrego startu. Nic zatem dziwnego, że również w Polsce nie brakuje potencjalnych kandydatek na nowe gwiazdy estrady.
Jedną z rodzimych artystek, która jest na dobrej drodze do zapisania się złotymi literami na kartach historii polskiej muzyki, jest bez wątpienia Mery Spolsky. Kryjącej się pod tym pseudonimem Marii Żak zdecydowanie nie brakuje kreatywności, a zdolności muzyczne i intrygujący styl zapewniły jej sporą sympatię wśród internautów.
Charakterna 26-latka zadebiutowała jako solistka w 2017 roku, gdy na rynku ukazał się jej pierwszy album "Miło było pana poznać". Od tego momentu jej kariera potoczyła się bardzo szybko, a o sporych sukcesach świadczyć mogą chociażby nominacje do dwóch Fryderyków w kategoriach "fonograficzny debiut roku" i "album roku elektronika". W marcu 2020 roku Mery zaczęła też prowadzić własną audycję w Newonce.radio.
Zobaczcie, jak prezentuje się na zdjęciach "nowa nadzieja" polskiego rynku muzycznego. Myślicie, że dołączy kiedyś do grona najpopularniejszych artystek w kraju?
Mery Spolsky wydała swój debiutancki album w 2017 roku, jednak pierwsze kroki w muzycznym świecie stawiała już dużo wcześniej. Pierwsze trzy lata działalności artystycznej spędziła bowiem na wygrywaniu ogólnopolskich konkursów piosenki, dzięki którym stopniowo zdobywała rozpoznawalność.
Kryjąca się pod pseudonimem Maria Żak zaczęła naukę gry na gitarze jeszcze w wieku 14 lat. Piosenkarka jest absolwentką Państwowej Szkoły Muzycznej I i II stopnia nr 2 im. Fryderyka Chopina w Warszawie w klasie skrzypiec. Studiowała też filologię angielską i amerykanistykę na Uniwersytecie Warszawskim oraz scenariopisarstwo w Warszawskiej Szkole Filmowej.
Pierwszym większym sukcesem Mery Spolsky była II nagroda na Grechuta Festival, gdzie wykonała własną interpretację utworu "Śpij, bajki śnij". Oprócz tego wystąpiła podczas 36. Przeglądu Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu oraz w koncercie Debiutów na 52. Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. W 2016 roku podpisała z kolei swój pierwszy kontrakt płytowy.
Debiutancki singiel Mery Spolsky zatytułowany "Miło było pana poznać" ukazał się w czerwcu 2017 roku. Zrealizowany do niego teledysk obejrzano do tej pory ponad 3 miliony razy. Uwagę internautów przykuły też single "Alarm" oraz "Liczydło", które promowały jej pierwszą płytę. Klip do drugiego z nich uzyskał 1,5 miliona wyświetleń.
Piosenkarka od początku była wyjątkowo aktywna w mediach społecznościowych, gdzie regularnie komunikowała się z fanami. Na Instagramie zgromadziła dotąd ponad 30 tysięcy obserwujących.
Debiutancki album Mery Spolsky ukazał się w 2017 roku. Piosenkarka opisywała swoją pierwszą płytę jako "kilkunasto-piosenkowy list do jednej, prawdziwej osoby, która nagle pojawiła się w jej życiu i zniknęła", co najwyraźniej ujęło jej fanów.
Od czasu debiutu Mery Spolsky intensywnie koncertowała w całym kraju. Artystka pojawiała się nie tylko na popularniejszych festiwalach muzycznych w Polsce, lecz także występowała w roli supportu przed koncertami Imany w Warszawie i Poznaniu.
Kolejną falę popularności zapewniła jej wydana we wrześniu 2019 roku druga płyta, "Dekalog Spolsky". Album znalazł się na wysokich miejscach w kilku zestawieniach najlepszych albumów zeszłego roku, a także zapewnił Mery kolejną nominację do Fryderyka. Za produkcję nowych utworów odpowiadał producent No Echoes.
Jedną z rzeczy, które szczególnie cenią fani piosenkarki, jest jej charakterystyczny styl ubioru. Mery nie stroni od kolorowych i wzorzystych strojów, które stały się jej znakiem rozpoznawczym. Szczególnie upodobała sobie pasiaste elementy garderoby, do zakładania których zachęcała też fanów udających się na jej koncerty.
Jak prawie każdy artysta, Mery zaprojektowała też autorską linię ubrań i gadżetów. Wymyślne dodatki czy elementy stroju można nabyć między innymi podczas jej koncertów.
Artystka niejednokrotnie też udowodniła, że jest dumna ze swoich niedoskonałości i nie wstydzi się pokazywać ciała. Mery nie ma oporów przed publikowaniem zdjęć bez specjalistycznej obróbki graficznej, z której znanych jest wiele dzisiejszych gwiazd.
Mery Spolsky jest też zadeklarowaną sojuszniczką środowiska LGBT+, czemu wielokrotnie dawała wyraz. Piosenkarka angażowała się między innymi w działania Kampanii Przeciw Homofobii.
Artystka nie ma oporów przed spotkaniami z fanami po koncertach i korzysta z tej możliwości tak często, jak to tylko możliwe. Miłośnicy jej talentu podkreślają, że to właśnie odróżnia ją to od wielu gwiazd estrady, które nie mają czasu dla "zwykłych śmiertelników".
Myślicie, że Mery Spolsky ma szansę na błyskotliwą karierę?