Wojtek Sawicki choruje na dystrofię mięśniową, ale mimo to stara się czerpać z życia pełnymi garściami. "Chcę być influencerem, żeby poprawiać nastrój ludziom i pokazywać, że z każdej sytuacji jest wyjście" - mówi. Dołączcie z nami do akcji "Zróbmy z Wojtka influencera"!
Wojtek Sawicki choruje na dystrofię mięśniową Duchenne’a. To bardzo rzadka i nieuleczalna choroba, która prowadzi do całkowitej utraty władzy nad ciałem.
Pomimo gigantycznych ograniczeń stawianych przez chorobę, Wojtek stara się czerpać z życia pełnymi garściami. Był m.in. redaktorem naczelnym portalu muzycznego, prowadzi własną listę przebojów, a także stworzył instagramowy profil "Life on Wheelz", na którym walczy z dyskryminacją osób niepełnosprawnych oraz opowiada o swoim codziennym życiu, motywując innych do działania.
"Osoby z niepełnosprawnościami też czerpią przyjemność z życia, spędzają czas ze znajomymi, wychodzą na miasto, chcą dobrze wyglądać, dobrze się bawić i jeść w fajnych knajpach. Mamy takie same pasje, miłości, marzenia i problemy jak zdrowi ludzie" - mówi 34-latek.
Wojtek to człowiek z misją - tworzy treści, które pozwalają docenić naprawdę ważne rzeczy w naszym życiu.
"Chcę być influencerem, żeby poprawiać nastrój ludziom i pokazywać, że z każdej sytuacji jest wyjście" - tłumaczy.
Aktualnie Wojtek ma około 18 tysięcy obserwujących. Wspólnie możemy sprawić, że będzie ich więcej! Dołączcie z nami do akcji "Zróbmy z Wojtka influencera" i followujcie jego profil Life on Wheelz na Instagramie! #obserwujmywojtka
Wojtek Sawicki od wczesnego dzieciństwa choruje na dystrofię mięśniową Duchenne’a, której skutkiem jest całkowita utrata władzy nad ciałem. "Mimo tych okoliczności, staram się żyć jak normalny człowiek" - mówi.
"W przerwach między turnusami rehabilitacyjnymi, pobytami w szpitalach, zmaganiami z moimi ograniczeniami, udało mi się nauczyć pływać, być najlepszym uczniem w podstawówce i gimnazjum, skończyć prestiżowe liceum nr 3 w Gdyni, studiować filozofię na Uniwersytecie Gdańskim, montować filmy i pisać do nich scenariusze, brać udział w konkursach poetyckich, przeprowadzać wywiady z muzykami, pisać recenzje, pełnić przez osiem lat funkcję redaktora naczelnego znanego serwisu o muzyce niezależnej i stworzyć od zera prężnie rozwijającą się listę przebojów" - wylicza Wojtek.
Wojtek obsługuje komputer za pomocą ruchu gałek ocznych. Postanowił założyć na Instagramie konto, aby pokazać, że osoby z niepełnosprawnościami mają "takie same pasje, miłości, marzenia i problemy jak zdrowi ludzie".
"Life On Wheelz to projekt upodmiotawiający, inspirujący do działania. Prowadzenie tego profilu to mój wkład w walkę z ableizmem i nietolerancją" - tłumaczy influencer.
Celem inicjatywy Wojtka jest zmiana społecznego postrzegania osób z niepełnosprawnościami, pokazanie że mogą być traktowani z szacunkiem i miłością oraz "budować relacje oparte na obopólnej współpracy, a nie na współczuciu i strachu".
Wojtek chce zmobilizować i zachęcić osoby z niepełnosprawnościami do uczestniczenia w życiu społecznym, zainspirować do walki o marzenia, poprawić ich samopoczucie i zmniejszyć poczucie wyobcowania.
"To ambitne cele, ale mam nadzieję, że wspólnymi siłami uda nam się je zrealizować i na stałe wprowadzić temat ableizmu do debaty publicznej" - mówi.
Jako influencer Wojtek będzie relacjonował swoje codzienne życie za pośrednictwem mediów społecznościowych. "Przygotujcie się na sporo zdjęć, postów i relacji, gdyż ostatnimi czasy dużo się u mnie dzieje!" - zapowiada.
Wojtek tworzy jedne z najbardziej wartościowych treści w Internecie. Takie, które pozwalają docenić to, co naprawdę ważne w życiu.
“Na moją chorobę nie ma obecnie lekarstwa, więc nie zbieram pieniędzy na lekarstwa czy operacje. Chciałbym po prostu ciekawie przeżyć czas, który mi pozostał, a przy okazji przydać się na coś społeczeństwu. Byłoby super, gdybyście mnie w tym wsparli" - mówi Wojtek.
Wojtek ma obecnie około 18 tysięcy obserwujących. Razem możemy sprawić, że będzie ich więcej!
Przyłączcie się z nami do akcji "Zróbmy z Wojtka influencera" i followujcie jego profil Life on Wheelz na Instagramie.