"Projektantka” Małgorzata Rozenek pomyka po stolicy z różową torebką za 2 TYSIĄCE ZŁOTYCH i Radkiem na tapecie (ZDJĘCIA)
Wbrew oczekiwaniom Małgorzata Rozenek wychodząc "na miasto", nie założyła na siebie nic, co ma w ofercie jej autorska marka Mrs. Drama...
Autorska marka odzieżowa Małgorzaty Rozenek, która ruszyla kilka dni temu, nie wzbudziła jedynie pozytywnych emocji. Zaraz po osobliwym "lajwie", podczas którego "Perfekcyjna" zaprezentowała własną kolekcję ubrań, niespodziewanie głos zabrała Aleksandra Żuraw, sugerując, że produkty Mrs. Drama są kopią tego, co ona ma juz od dawna w swoim sklepie.
Gosia postanowiła oczywiście błyskawicznie stanąć w obronie swojej marki, prezentując "dowody" w postaci zestawienia ubrań swoich z tymi, które sprzedaje była uczestniczka Top Model oraz zasłonić się korzystaniem z jednej szwalni oraz konstatacją, że wszystko, czego się chwyta, wzbudza ponadprzeciętne emocje.
42-latka nie zamierzała się jednak długo zamartwiać i wnikliwiej tłumaczyć z debiutanckiej wpadki i jak gdyby nigdy nic kontynuowała promocję kolekcji za pośrednictwem instagramowego profilu. Co ciekawe, podczas jednego z ostatnich wyjść nie zdecydowała się założyć na siebie nic, co ma w ofercie sklep Mrs. Drama… Rozenek zaprezentowała się za to na ulicach Warszawy ubrana w pasiastą dzianinową sukienkę, marynarkę i czarne kozaki ponad kolano. Elegancki "look" celebrytka uzupełniła maseczką ochronną i wartą ponad 2 tysiące złotych różową torebką marki MSGM.
Nie miała ochoty pokazać, jak w świetle dziennym prezentuje się zaprojektowana przez nią odzież?
Kilka dni temu znana ze swojej przedsiębiorczości Małgorzata poinformowała, że rusza z własną marką odzieżową.
Niestety, na wstępie "projektantka" musiała zmierzyć się z aferą z udziałem Aleksandry Żuraw. Uczestniczka drugiej edycji "Top Model" zarzuciła Rozenek, że ta zbyt mocno "zainspirowała się" jej autorską odzieżą.
Choć doszło do ostrej, aczkolwiek nic nie wnoszącej wymiany zdań na Instastories, Gosia ustaje w dalszym promowaniu Mrs. Drama.
Mimo że 42-latka w mediach społecznościowych zachęca do kupna autorskich ubrań, pozując w nich do zdjęć, na ostatnie z wyjść "na miasto" nie zdecydowała się założyć niczego z własnej kolekcji.
Tego dnia do dzianinowej sukienki, marynarki i kozaków celebrytka dobrała rzucającą się w oczy, cukierkową torebkę. Udana stylizacja?
W ręce zamaseczkowana Rozenek dzierżyła smartfona, przy okazji zdradzając, że na tapecie ma siebie z Radosławem. Słodko?