Przyodziana w fuksjowe futro Monika Olejnik mknie po świeże kwiaty z torebką za 12 tysięcy złotych (ZDJĘCIA)
Monika Olejnik po raz kolejny pojawiła się na ulicach Warszawy w trudnej do niezauważenia stylizacji. Tym razem odwiedziła kwiaciarnię, którą opuściła z pokaźnym bukietem.
Monika Olejnik od lat pojawia się w mediach nie tylko w kontekście rozmów w programie "Kropka nad i", ale i w związku z godną pozazdroszczenia formą fizyczną, którą chętnie chwali się w mediach społecznościowych oraz za sprawą oryginalnych stylizacji.
Swoje "outfity" 65-latka prezentuje nie tylko przy okazji wyjść na ścianki czy podczas występów w telewizji, ale i na ulicach Warszawy. Monika jest jedną z tych celebrytek, które wybierając się na miasto, nie zamierzają przemknąć niezauważone. Po stolicy dziennikarka przechadza się więc zazwyczaj w kreacjach, na których nie sposób nie zawiesić oka. Nierzadko na jej "look" składają się luksusowe torebki czy buty.
Nie inaczej było w zeszły czwartek, gdy Olejnik pod czujnym okiem paparazzi wybrała się do jednej z położonych w centrum kwiaciarni. Tego dnia, wbrew szarościom na niebie, postawiła na kolorową stylizację. Co prawda założyła na siebie czarne rajstopy oraz spódnicę i botki w tych samych odcieniach, dobrała do nich rzucające się w oczy fuksjowe futro oraz zielone rękawiczki i wartą około 12 tysięcy złotych torebkę marki Bottega Veneta.
Ikona mody?
Monika od lat udowadnia, że lubi eksperymentować z modą, komponując niestandardowe stylizacje.
Jeden z jej oryginalnych "outfitów" Warszawiacy mogli obserwować w miniony czwartek.
Wybierając się po kwiaty, dziennikarka postawiła na kolorowy "look".
Zdecydowała się na skórzaną spódnicę i czarne rajstopy, do których dobrała fuksjowe futro i zielone rękawiczki.
Stylówkę uzupełniła torebką za około 12 tysięcy złotych. Warta swojej ceny?