Krzysztof Bosak zabrał Karinę i miesięcznego Artura Maksymiliana na przechadzkę po parku, do paczkomatu i sklepu. Mąż i ojciec idealny?
Choć Krzysztof Bosak jest przede wszystkim politykiem, który dał się poznać za sprawą wyjątkowo konserwatywnych poglądów, zainteresowaniem cieszy się także jego życie prywatne.
W lutym zatwardziały przeciwnik aborcji i makijażu u mężczyzn stanął na ślubnym kobiercu z podzielającą przekonania ukochanego, Kariną. Od tamtej pory prawniczka Ordo Iuris pojawia się u boku męża przy każdej możliwej okazji, wspierając go oczywiście również przed kilkoma miesiącami w walce o fotel prezydenta.
W zeszłym miesiącu Bosakowie powitali na świecie pierwszego wspólnego potomka. Dumni rodzice nie omieszkali pochwalić się narodzinami małego Artura Maksymiliana za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Ostatnio fotoreporterom udało się sfotografować przykładną rodzinę podczas zimowego spaceru. Karina i Krzysiek, korzystając z dobrej pogody, zabrali pierworodnego do parku. W trakcie przechadzki szczęśliwi rodzice nie szczędzili sobie czułości. Para mimo obecności paparazzi nie miała oporów przed obdarowywaniem się soczystymi pocałunkami. Przy okazji Bosakowie odebrali też przesyłkę z paczkomatu oraz wstąpili do sklepu ze zdrową żywnością.
Krzysztof i jego ukochana nie zapomnieli oczywiście o obowiązku noszenia maseczek, ściągając je jedynie z nosa i ust celem małżeńskiego pocałunku.
Rodzinka jak z obrazka?
W listopadzie jeden z bardziej konserwatywnych polskich polityków i jego żona powitali na świecie pierwszą latorośl.
Ostatnio świeżo upieczonych rodziców "przyłapano" podczas spaceru po parku. Podczas gdy Krzysztof pchał wózek z pierworodnym, Karina z miłością wpatrywała się w męża. Słodko?
Podczas spaceru małżonkowie co chwilę wyjmowali synka z wózka, by przyglądać mu się z fascynacją.
Karina i Krzysiek nie mieli także oporów przed obnoszeniem się z łączącym ich dwójkę uczuciem.
Bosakowie po dotlenieniu się i chwilach uniesień podeszli do paczkomatu, z którego odebrali tajemniczą przesyłkę.
Wstąpili też na chwilę do sklepu ze zdrową żywnością.