Romantyczny Quebonafide spędza walentynkowy wieczór z ukochaną Natalią (ZDJĘCIA)
Ugrzeczniony Kuba zapłacił za kolację w ekskluzywnej restauracji Modesta Amaro. Godne pochwały?
Choć Quebonafide króluje na polskiej scenie rapu, to jednak w mediach kojarzony był do tej pory głównie za sprawą związku z Natalią Szroeder i dość kontrowersyjnego wizerunku. Nie obce mu były kolorowe fryzury, a tatuaże zdobiły niemal całe jego ciało.
Kuba Grabowski, bo tak naprawdę nazywa się raper, po olbrzymim sukcesie nagranej z Taco Hemingwayem płyty "Soma 0,5 mg" wycofał się na chwilę z show biznesu, by powrócić jako odmieniony romantyk, promując swój najnowszy album, zatytułowany osobliwie "ROMANTIC PSYCHO".
Prawda jest taka, że po Quebo można by naprawdę spodziewać się wszystkiego. Ale chyba mało kto sądził, że Kuba z kontrowersyjnego rapera zmieni się w skulonego, nieśmiałego chłopca przypominającego nieco zagubionego studenta. Wszystko wskazuje na to, że "ugrzeczniony" Quebo dopiero się rozkręca. Niedawno po raz pierwszy pochwalił się w sieci zdjęciem z Natalią, a innego dnia gościł w... "Dzień Dobry TVN".
Romantyczny Quebo bez tatuaży zabrał swoją ukochaną na elegancką kolację walentynkową do jednej z najdroższych restauracji w stolicy. Zakochani gawędzili przy kieliszku, nie szczędząc sobie głębokich spojrzeń i miłych uśmieszków. Tego dnia Kubie i Natalii towarzyszyli też paparazzi, którzy przyłapali rapera podczas walentynkowej uczty, a następnie "odprowadzili" zakochanych do samochodu.
Lubicie Quebo w nowej wersji?
Jak przystało na prawdziwego romantyka, 14 lutego Quebo zabrał swą ukochaną do luksusowej restauracji Wojciecha Modesta Amaro.
Nie zabrakło świec, lampki być może dobrego, hiszpańskiego wina i głębokich spojrzeń w oczy.
Za elegancką kolację zapłacił "ugrzeczniony" Kuba, jak na dżentelmena przystało.
Wychodząc z restauracji, Kuba napotkał jednego ze swoich wielbicieli. Nie odmówił mu krótkiej pogawędki i wspólnego selfie. Godne pochwały?