Rozanielona Edyta Zając OBŚCISKUJE SIĘ przy barze z tajemniczym amantem (ZDJĘCIA)
Modelka, która już niedługo oficjalnie przestanie być żoną Jakuba Rzeźniczaka, spędziła upojną noc w towarzystwie przystojnego szatyna. Uda mu się zdobyć zaufanie Edyty?
Mija właśnie rok, od kiedy Edyta Zając postanowiła odejść od swojego dotychczasowego małżonka Jakuba Rzeźniczaka. Jak okazało się niedługo po ogłoszeniu rozstania pary, jego przyczyną były bliskie stosunki, które Rzeźniczak utrzymywał z pewną znajomą, a które poskutkowały przyjściem na świat jego córki, do której początkowo nie chciał się przyznawać.
Wielką szansą dla Edyty na odcięcie się od tematu niewiernego męża miał być występ w Tańcu z Gwiazdami. Marzenia modelki o Kryształowej Kuli zostały jednak zdławione w zarodku przez szalejącą pandemię koronawirusa, która skutecznie utrudniła nagrywanie tanecznego show. Szczęśliwie los po raz kolejny uśmiechnął się do Edyty, stawiając na jej drodze przystojnego szatyna, w którego towarzystwie jest widywana od paru tygodni.
Modelka po raz kolejny została przyłapana z nową miłością w ostatni weekend. Fotoreporterom udało się udokumentować upojny wieczór, który Zając spędziła w objęciach postawnego mężczyzny. Gołym okiem widać, że para wyraźnie ma się ku sobie. Zakochani kilkakrotnie zatapiali się w swoich ustach, a ich pieszczotom nie było końca. Po opuszczeniu lokalu para wsiadła razem do taksówki i oddaliła się do bliżej nieznanej lokalizacji.
Myślicie, że tajemniczy amant sprawi, że Edyta ponownie otworzy swoje serc na prawdziwą miłość?
Wnioskując po języku ciała Edyty, śmiało można przypuszczać, że piękna modelka dawno zapomniała już o niewiernym małżonku.
Ten wieczór zakochana para mogła zdecydowanie zaliczyć do udanych. Gołąbeczki nie były w stanie oderwać od siebie ani rąk, ani ust.
Edyta miała wziąć udział w przerwanym ze względu na koronawirusa sezonie Tańca z Gwiazdami. Nowy partner z pewnością będzie kibicować jej, gdy program wróci już na antenę. To, że zakochani mają się ku sobie, widać na niemal każdej wspólnej fotografii!
Wiele osób gorszy się na widok publicznego okazywania uczuć przez osoby trzecie. Tego wieczora Edyta nie była jednak zainteresowana niczyimi opiniami. Bez chwili namysłu pozwoliła, aby porwało ją szaleństwo namiętnej nocy.