Rozczochrany Jarosław Jakimowicz jedzie do kościoła, a później po zioła... (ZDJĘCIA)
Jarosław Jakimowicz spędził dzień poświęcając się swoim ulubionym aktywnościom. "Prezenter" TVP modlił się w katolickiej świątyni, a później odwiedził kilka świątyń konsumpcji. Niestety, w ferworze zadań, zapomniał odwiedzić fryzjera...
Jarosław Jakimowicz od ponad dwóch lat jest "twarzą" TVP, co przełożyło się dla niego na spore korzyści finansowe. Zapomniany aktor z "Młodych wilków" dostał czas antenowy w TVP INFO, gdzie razem z Magdaleną Ogórek omawia tematy, o których zwykle nie ma większego pojęcia. Pomimo braku kompetencji Jakimowicz stał się też naczelnym "ekspertem" w rozmaitych programach Telewizji Polskiej.
Ostatnio celebryta miał dzień wolny od sprawunków w TVP i postanowił spędzić czas, robiąc to, co lubi najbardziej. Jarosław wybrał się kolejno do: kościoła, zielarni, ekskluzywnego butiku i apteki. Oczywiście wszędzie towarzyszyli mu paparazzi. Brzmi jak wymarzony dzień? Zobaczcie sami...
Jakimowicz założył maseczkę i wszedł do kościoła.
Zamyślony "prezenter" przechadzał się koło ołtarza, a paparazzi ochoczo robili mu zdjęcia.
Jakimowicz spędził w świątyni dłuższą chwilę i modlił się, siedząc w jednej z ławek.
Po duchowym oczyszczeniu przyszedł czas na to bardziej "przyziemne". Jakimowicz odwiedził zielarnię i zaopatrzył się w czystek.
Jakimowicz zatrzymał się też przy ulubionym butiku gwiazd, gdzie wydał trochę pieniędzy ciężko zarobionych w TVP.
Rozczochrany Jarosław zatrzymał się później jeszcze w aptece. Produktywny dzień?