Paris Hilton przybyła na miejsce, gdzie stał jej dom. "Wszystko obróciło się w popiół. Widok jest DRUZGOCĄCY"
Paris Hilton oglądała w telewizji, jak jej kalifornijski dom płonie. Gdy szalejący żywioł nieco ustąpił, celebrytka wybrała się na miejsce. Jak sama przyznała, widok, który zastała, był "druzgocący".
Pożary w Los Angeles zniszczyły już około 10 tys. domów, w tym ponad 5300 w dzielnicy Pacific Palisades. Straty materialne są ogromne, szacowane na 52 do 57 mld dolarów. Silne wiatry Santa Ana przyspieszają rozprzestrzenianie się ognia, co dodatkowo utrudnia działania strażaków. W regionie tym ewakuowano ok. 180 tys. osób, a kolejne tysiące są gotowe na natychmiastowe opuszczenie swoich domów. W wyniku pożarów życie straciło kilka osób, a 400 tys. mieszkańców pozostaje bez prądu.
Ofiarami katastrofy naturalnej są również hollywoodzkie gwiazdy. Do tej pory doszczętnie spłonęły już rezydencje Miley Cyrus, Adama Brody'ego i Leighton Meester, Spencera Pratta i Heidi Montag czy Anny Faris. Całkowicie zniszczona została również willa Paris Hilton.
Ciężko opisać ból w moim sercu. Siedzenie z rodziną, oglądanie wiadomości i widok płonącego domu w Malibu w telewizji na żywo to coś, czego nikt nie powinien doświadczyć - napisała celebrytka na Instagramie.
Gdy żywioł ustąpił, Paris Hilton wybrała się na miejsce, aby zobaczyć na własne oczy, jak wygląda zniszczona rezydencja. Opublikowane przez gwiazdę nagranie ukazuje ogrom zniszczeń.
Stoję w miejscu, które było kiedyś naszym domem. Trudno opisać ból, jaki czuję w sercu. Kiedy zobaczyłam to w telewizji, byłam w totalnym szoku - nie mogłam tego przetworzyć. Ale teraz, stojąc tu i widząc to na własne oczy, czuję, jakby moje serce rozpadło się na milion kawałków. Ten dom nie był tylko miejscem do życia - to miejsce, w którym marzyliśmy, śmialiśmy się i tworzyliśmy najpiękniejsze wspomnienia jako rodzina. (...) Widzieć, jak obróciło się w popiół... to jest druzgocące, nie do opisania - rozpoczęła przejmujący wpis.
Serce łamie mi jeszcze bardziej, mając świadomość, że to nie tylko moja historia. Tak wielu ludzi straciło wszystko. To nie tylko ściany i dachy - to zdjęcia, pamiątki, niezastąpione kawałki naszego życia. A jednak w tym bólu wiem, że mam niesamowite szczęście. Moi bliscy, moje dzieci i moje zwierzaki są bezpieczne. Jestem ogromnie wdzięczna wszystkim strażakom, ratownikom i ochotnikom ryzykującym życie, którzy walczą z pożarami. Niech to będzie przypomnienie, aby trzymać bliskich blisko siebie. Cieszcie się chwilami. Życie może się zmienić w jednej chwili, a miłość jest tym, co naprawdę się liczy - podsumowała Paris Hilton.
Zobaczcie, jak wygląda zniszczony dom Paris.