Sebastian Fabijański w OBSTAWIE OCHRONIARZA robi zegarkowe zakupy za prawie 400 tysięcy (!) złotych (ZDJĘCIA)
Sebastian Fabijański właśnie dołączył do grona celebrytów, którzy promują kupno drogiej biżuterii jako świetny sposób lokowania kapitału. Podczas transakcji Seby ani na krok nie opuszczał elegancko ubrany ochroniarz. To dopiero jest życie?
Choć Sebastian Fabijański parokrotnie już deklarował, że definitywnie kończy swoją przygodę ze sztuką rapu, to szeroko pojęta kultura hiphopowa niewątpliwie nadal pozostaje bliska jego sercu - i nie mamy tu na myśli jedynie spontanicznego zapodawania zza kierownicy rymów o Rafalali. Artyści tworzący w hołubionym przez Sebę gatunku często kojarzeni są ze słabością do drogocennych błyskotek. Nie inaczej jest w przypadku byłego chłopaka Maffashion.
Niedawno Sebastian został spostrzeżony przez paparazzo, gdy akurat parkował w okolicach Krakowskiego Przedmieścia w samym centrum Warszawy. Prędko okazało się, że celem jego podróży był salon producenta biżuterii. Na Instagramie Seba poinformował, że dokonał właśnie inwestycji w postaci zakupu zegarka marki Patek Philippe za bagatela 380 tysięcy złotych.
Co szczególnie ciekawe, salon zadbał, aby jego klient nie rozstał się ze swoją nową zdobyczą przedwcześnie - w końcu w zatłoczonym Śródmieściu nietrudno o różnego rodzaju "wypadki". Do szarego Porsche Sebastiana odprowadził elegancko ubrany ochroniarz. Już na parkingu panowie uścisnęli sobie dłonie na pożegnanie, po czym biedniejszy o prawie 400 kawałków Seba odjechał w siną dal.
Przypomnijmy: Szukamy dla Was kandydata na wakacyjny romans! Czy będzie to Shakira, Wiedźmin, a może Jessica Mercedes? (PSYCHOTEST)
Jak oceniacie nowiusieńką błyskotkę Fabijańskiego? Czuć pieniądz?
Seba zajechał do samego centrum Warszawy w charakterystycznym szarym Porsche. Zaraz gdy tylko opuścił auto, jego twarzy przybrała właściwy aktorowi pochmurny wyraz.
Ochroniarz cierpliwie czekał, aż Fabijański i jego nowe cacko będą czuć się wystarczająco bezpiecznie, aby samodzielnie ruszyć w dalszą podróż.