Skwaszony Daniel Martyniuk wozi się z rodzicami po mieście (ZDJĘCIA)
Po osobie, która dopiero co komunikowała opuszczenie aresztu stwierdzeniem "nara s*ki", spodziewaliśmy się większego entuzjazmu...
Daniel Martyniuk wyrasta na naczelnego patoinfluencera naszego show biznesowego grajdołka. Właściwie chyba jedyne, co potrafi, to wikłać się w tarapaty i korzystać z karty kredytowej ojca. Ostatnio Martyniuk (po raz kolejny) został aresztowany przez policję, jednak dzięki kaucji opiewającej na dziesięć tysięcy złotych (którą oczywiście wpłacił Zenek), junior znów może cieszyć się wolnością.
Obecnie Daniel jest pod baczną obserwacją rodziców, którzy pragną, by syn udał się na terapię i zmienił swoje zachowanie. Nie jest jednak łatwo go do tego zmusić. Danusia i Zenek robią wszystko, by pomóc Danielowi oraz zapobiec kolejnym skandalom. Ostatnio dzielni rodzice eskortowali syna na zakupy luksusowym autem. Junior miał skwaszoną minę i rozmierzwioną fryzurę. Bad boy...?
Dopiero co Daniel odgrażał się policji i porównywał się na Instagramie do Lucyfera Morningstara. Mina mu już chyba jednak trochę zrzedła..
Daniel dzielnie taszczył w dłoniach swój atrybut: pieniądze rodziców.
Danusia Martyniuk zestawiła dresowe spodnie z bardzo drogą torebką. Ikona mody?
Paparazzi uchwycili też samego króla disco polo - Zenka Martyniuka. Myślicie, że uda mu się w końcu wyprowadzić syna na prostą?