Sydney Sweeney w ciągu ostatnich kilku lat przeszła ogromną metamorfozę. Niektórzy nie wierzą, że to zasługa natury i podejrzewają 26-letnią aktorkę o "poprawianie" urody. Myślicie, że coś jest na rzeczy?
Sydney Sweeney to obecnie jedna z najpopularniejszych aktorek młodego pokolenia. Choć w show-biznesie jest obecna od dawna, przełomem w jej karierze była rola Cassie Howard w hitowym serialu "Euforia".
Przypomnijmy: Poznajcie Sydney Sweeney, 22-letnią gwiazdę serialu "Euforia", która robi zawrotną karierę w fabryce snów. Piękna? (ZDJĘCIA)
Na przestrzeni lat Sydney nie tylko rozwinęła swój warsztat aktorski, ale też przeszła "spektakularną metamorfozę" wizualną, co nie umknęło uwadze fanów i mediów. Zmiana jest tak duża, że pojawiły się spekulacje na temat ewentualnych operacji plastycznych lub zabiegów medycyny estetycznej, jakim rzekomo miałaby poddać się 26-latka.
Internauci prowadzą gorące dyskusje na temat nosa, ust i kości policzkowych aktorki. Niektórzy zwracają jednak uwagę, że zmiany w wyglądzie Sweeney mogą być wynikiem naturalnego procesu dojrzewania oraz... pracy wizażystów. Nie od dziś wiadomo, że odpowiednie konturowanie twarzy i umiejętne stosowanie makijażowych trików może dać zaskakujące efekty bez konieczności interwencji chirurgicznej. Dużą rolę odgrywają też fryzura i sposób ubierania.
Zobaczcie, jak zmieniła się Sydney Sweeney od początku swojej kariery. Imponujący "glow up"?