Stylowa Marta Linkiewicz dotarła na rodzinne spotkanie, wymachując torebką za 12 TYSIĘCY ZŁOTYCH (ZDJĘCIA)
Marta Linkiewicz przeszła w ostatnich latach olbrzymią metamorfozę. Kontrowersyjna i lekkomyślna do niedawna celebrytka zdołała uporządkować sprawy rodzinne. Niedzielne popołudnie spędziła z mamą i młodszą siostrą, z którymi nie zawsze było jej po drodze.
Marta Linkiewicz zaliczyła mocny start w celebryckim świecie za sprawą afery sprzed prawie 9 lat, kiedy wraz z koleżanką dostały się do busa koncertowego, którym podróżowali po Warszawie bracia Brown, znani fanom hip-hopu jako duet Rae Sremmurd. Jej nieobyczajne zachowania, relacjonowane na znacznie mniej popularnym niż obecnie Instagramie, zapewniły jej, o dziwo, zawrotną popularność. Niestety, równocześnie ucierpiały na tym relacje rodzinne nastoletniej wówczas Linkimaster.
Po szalonej przygodzie z amerykańskimi raperami pozostały już tylko szczątkowe nagrania i mnóstwo wylanych łez, które stały się symbolem cudownej przemiany 27-latki. Marta spełnia się obecnie w roli influencerki i jednej z czołowych zawodniczek federacji Fame MMA. Zdołała nie tylko wyjść na prostą w kwestiach zawodowych, ale z czasem również odbudować zaufanie najbliższych jej sercu kobiet.
Linkiewicz zaprosiła swoją mamę i młodszą siostrę Kasię do jednej z warszawskich restauracji. W niedzielne popołudnie na ulicach stolicy widać było słynną różową strzałę, stanowiącą znak firmowy naparzającej się w oktagonie celebrytki. Po wyłonieniu się z "merca" w oczy najbardziej rzucała się jej beżowa torebka Chanel, wyceniana na ponad 12 tysięcy złotych. Jak widać, publiczne okładanie się pięściami może być niezwykle dochodowym zajęciem.
Mało kto może pochwalić się różową furą. Kiedy dostrzeżecie na drodze Mercedesa klasy C Coupe w tym oryginalnym jak na motoryzacyjne standardy kolorze, śmiało możecie spodziewać się widoku Marty Linkiewicz za jego kierownicą.
Choć Marta zdecydowanie nie powinna stanowić wzoru do naśladowania, niewątpliwie mogłaby podszkolić kilku znanych kierowców z zasad prawidłowego parkowania.
Takie obrazki jeszcze kilka lat temu wydawały się zupełną abstrakcją. Marta Linkiewicz z czasem odnowiła kontakt z mamą i siostrą. Dziś z przyjemnością spędzają czas w kobiecym gronie.