"Swojska" Kate Middleton bawi się z owcami i jeździ traktorem w kozakach za 2,5 tysiąca, które ma w szafie już od 17 lat (ZDJĘCIA)
Kate Middleton i książę William wciąż starają się naprawić nadszarpniętą reputację rodziny królewskiej w oczach rodaków. Imponuje Wam, że żona następcy tronu jest "królową recyklingu"?
Rodzina królewska ma za sobą kilka wyjątkowo trudnych miesięcy. Zwieńczeniem złej passy była śmierć wiekowego małżonka królowej Elżbiety, księcia Filipa, który został pochowany 17 kwietnia na zamku w Windsorze. Po pogrzebie jeszcze przez kilka dni royalsi nie schodzili z pierwszych stron gazet, a dzięki swojej wzorowej postawie Kate Middleton mogła liczyć na wyjątkowo dobrą prasę.
Zaledwie kilka dni po ceremonii Cambridge'owie musieli wrócić do swoich obowiązków, wybierając się w odwiedziny do młodych kadetów stacjonujących we wschodnim Londynie. Mimo trwającej żałoby William i jego małżonka zdawali się być w wyjątkowo dobrym humorze.
Jako że Kate i William wciąż zaciekle walczą o naprawienie nadszarpniętej przez Sussexów reputacji, małżonkowie udali się w we wtorek na farmę owiec w miejscowości County Durham, gdzie znów mieli okazję pokazać swoje "ludzkie oblicze" (oczywiście w obecności fotografów). Księżna Kate żywo dyskutowała z zamieszkałą w Manor Farm rodziną, głaskała zwierzątka, a nawet... poprowadziła traktor. "Królowa recyklingu" miała na sobie kurtkę Seeland w kolorze khaki za tysiąc złotych, wart tyle sam sweter marki Troy London, a także kozaki Penelope Chilvers za 2,5 tysiąca, które trzyma w szafie już od 17 (!) lat.
Lubicie księżną Kate w takim "swojskim" wydaniu?
Już kilka dni po pogrzebie księcia Filipa, Kate i William zmuszeni byli wrócić do pełnienia książęcych obowiązków.
Krótko po młodych kadetów stacjonujących we wschodnim Londynie książęca para wybrała się na farmę owiec w miejscowości County Durham w asyście fotografów.
39-latka ewidentnie chciała pokazać się od "ludzkiej" strony, w czym pomóc jej miała... przejażdżka traktorem.
Middleton znalazła nawet chwilę, by uciąć pogawędkę z zamieszkałymi na farmie dziewczynkami i pogłaskać owieczkę.
Middleton miała na sobie kurtkę Seeland w kolorze khaki za tysiąc złotych i wart tyle samo sweter marki Troy London.
Żona następcy postawiła tego dnia na kozaki Penelope Chilvers za 2,5 tysiąca, które trzyma w szafie już od 17 (!) lat.