Szykowny Robert Lewandowski odbiera Międzynarodowy Order Uśmiechu. Piłkarza wspierała matka
Robert Lewandowski wygospodarował chwilę w napiętym grafiku, by odwiedzić rodzinną Warszawę, gdzie w niedzielę odznaczono go Międzynarodowym Orderem Uśmiechu. Tym razem u boku piłkarza próżno było szukać Anny. Pojawiła się za to jego rodzicielka.
Robert Lewandowski ma teraz pełne ręce roboty, a wszystko związku ze zmaganiami w ramach nowego sezonu La Ligi. Przez najbliższe miesiące zawodnicy 20 czołowych hiszpańskich drużyn będą rywalizować o wywalczenie jak najwyższych pozycji. Po gorszej passie światowej sławy napastnik szczęśliwie wrócił na właściwe tory i znowu święci triumf za triumfem. Sportowiec jak zawsze może liczyć na wsparcie spolegliwej Ann, która dopinguje ukochanego z trybun, gdy tylko pozwala jej na to napięty grafik.
W niedzielę do długiej listy wyróżnień Lewego dołączyła kolejna pozycja. Piłkarz został bowiem odznaczony Międzynarodowym Orderem Uśmiechu w ramach 65-lecia UKS Varsovii, w której barwach grał za młodu. Uroczyste wydarzenie zorganizowano w jego rodzinnej Warszawie, a w pierwszym rzędzie zasiadła jego matka, Iwona. Order wręczyła mu z kolei aktorka Anna Dymna.
Podobnie jak w przypadku małżonki, Robert również zaliczył w ostatnich latach widoczny gołym okiem "glow up". Świeżo upieczony 36-latek przykłada większą niż kiedyś wagę do swojego wizerunku i ubiera się tylko u tych najbardziej ekskluzywnych projektantów. Na tę jakże wyjątkową okazję gwiazdor sportu pokusił się na szary, prążkowany garnitur i sneakersy Dolce & Gabbana. Casualowego charakteru stylizacji dodał zwykły, biały t-shirt. Przed wrześniowy słońcem jego oczy chroniły okulary Saint Laurent.
Zadał szyku?