Tak Filip Chajzer szaleje na warszawskiej obwodnicy, łamiąc przepisy ruchu drogowego (ZDJĘCIA)
Fotoreporterzy przyłapali prezentera "Dzień Dobry TVN", gdy akurat wymuszał pierwszeństwo na innych uczestnikach ruchu, przejeżdżając po ciągłej linii na warszawskiej obwodnicy.
Filip Chajzer nie ma ostatnio najlepszej passy. Od kiedy Pudelek opublikował zdjęcia z jego nocnej schadzki z "tajemniczą koleżanką", nazwisko dziennikarza praktycznie nie schodzi z pierwszych stron tabloidów. Opinia publiczna przygląda się bałaganowi w jego życiu prywatnym. Przypomnijmy, że w trakcie spotykania się z kasztanowłosą kobietą Chajzer nadal oficjalnie był związany z matką swojego dziecka Małgorzatą Walczak. Musimy przy tym pamiętać, że Edward Miszczak oficjalnie zapowiedział odejście z TVN-u, a nowe szefostwo może już mieć znacznie mniej pobłażliwy stosunek do wybryków Filipa. Nie trzeba więc tłumaczyć, że wszelkiego rodzaju sensacje obyczajowe w życiu prywatnym nie są mu na tę chwilę na rękę.
Zobacz: TYLKO NA PUDELKU: Zygmunt Chajzer jest rozczarowany zachowaniem Filipa: "Nie poznaje własnego syna"
Wygląda niestety na to, że nawet będąc na celowniku mediów, Filip nie potrafi do końca powstrzymać się przed popełnianiem kolejnych gaf. Ostatnio paparazzi przyłapali dziennikarza przed studiem Dzień Dobry TVN. Gdy Filip wsiadł w swoją Skodę Kodiaqu RS za ponad 200 tysięcy złotych, paparazzi postanowili za nim podążyć. Chajzer wyjechał na warszawską obwodnicę i chyba musiał odlecieć gdzieś myślami za kółkiem, gdyż dopiero w ostatniej chwili skręcił w interesujący go zjazd na Poznań. Niestety wiązało się to z przekroczeniem ciągłej linii, wjechaniem na strefę wyłączoną z ruchu i wymuszeniem pierwszeństwa...
Zobaczcie zdjęcia.