Tak wygląda dziś Vicky ze "Zbuntowanego anioła". Veronica Vieyra ma 55 lat i została babcią. Jest w świetnej formie (ZDJĘCIA)
Veronica Vieyra zasłynęła dzięki roli Vicky w serialu "Zbuntowany anioł". Obecnie ma 55 lat i jest szczęśliwą babcią. Jak wygląda?
"Zbuntowany anioł" był serialem, który podbił serca polskich widzów na początku XXI w. Telenowela opowiadała o wątku miłosnym Milagros (Natalia Oreiro) oraz Ivo (Facundo Arana). Produkcji towarzyszyła znana wszystkim dobrze piosenka "Cambio dolor".
ZOBACZ: Tak dziś wygląda Ivo ze "Zbuntowanego anioła". Facundo Arana skończył niedawno 51 lat (ZDJĘCIA)
Veronica Vieyra grała siostrę głównego bohatera. Początkowo jej postać nie wzbudzała sympatii, ale późniejszą przemianą zaskarbiła sobie serca widzów. Rola Vicky Di Carlo Rapallo przyniosła aktorce światową rozpoznawalność.
55-letnia gwiazda po "Zbuntowanym aniele" dostała angaż w wielu produkcjach. Zagrała w kilku serialach telewizyjnych, m.in. w "Prowincji", "Panadería los Felipe" i "Zakochanym sercu". W sumie argentyńska aktorka ma na koncie 11 ról filmowych.
Jak dziś wygląda serialowa Vicky Di Carlo Rapallo?
Verónica Vieyra w 1986 r. wyszła za mąż za znanego argentyńskiego piosenkarza. Para doczekała się dwóch córek - Macareny i Camili. Małżeństwo nie przetrwało próby czasu, ale jedno z ich dzieci poszło w ślady ojca i zostało muzykiem.
Aktorka od dłuższego czasu jest babcią. W social mediach często chwali się wnukiem.
Aktorka grała w kilkunastu filmach i serialach, ale ostatecznie porzuciła aktorstwo i została prezenterką telewizyjną.
Gwiazda pozostaje w stałym kontakcie z fanami. Na Instagramie obserwuje ją ponad 40 tys osób.
Veronica mimo upływu lat nadal jest w świetniej formie i zachwyca urodą. Bardzo często pokazuje się w naturalnej odsłonie.
Noszę oznaki upływającego czasu, mam cienie pod oczami i siwe włosy. (...) Nie musimy być tacy sami, musimy być tym, kim jesteśmy – czyli wyjątkowi. Dla jednych słodcy, dla innych brzydcy. Ale prawdziwi. (…) Bądź, kim chcesz. Ale nie bądź kimś innym - napisała kiedyś na Instagramie.
Oglądaliście "Zbuntowanego anioła"?