Nie da się nie zauważyć, że na przestrzeni lat Anna Lewandowska przeszła sporą metamorfozę. Dziś wysportowana milionerka zupełnie nie przypomina siebie z okresu, gdy Robert Lewandowski grał w Zniczu Pruszków. Pamiętacie ją z tamtych czasów?
Anna Lewandowska obecna jest w przestrzeni publicznej już od kilkunastu lat. Choć dziś jest sprawnie poruszającą się po show-biznesie przedsiębiorczynią, która sukcesywnie rozwija swoje fit imperium, jej pierwsze kroki w branży były niepewne. Na przestrzeni ponad dekady ukochana "Lewego" zmieniła się jednak nie tylko pod względem obycia z mediami, ale i wizualnie.
Zobacz: Internauci rozprawiają o ODMIENIONYM wyglądzie Anny Lewandowskiej: "KIM JEST TA DZIEWCZYNA?!" (FOTO)
Nie da się nie zauważyć, że ewoluowały zarówno sylwetka Anny Lewandowskiej, jak i jej twarz. Wynikiem takiego stanu rzeczy są z pewnością regularne treningi czy po prostu upływ czasu, ale nie tylko. Jakiś czas temu trenerka przyznała, że poddała się operacji powiększenia biustu. Jednocześnie zaznaczyła, że nigdy nie poprawiała twarzy.
Nie miałam żadnej operacji plastycznej poza biustem. Spójrz na moje opadające powieki. Gdybym chciała sobie zrobić, to co powinnam najpierw? Moje psie powieki. Żadnych wypełniaczy nigdy nie robiłam. Robiłam osocze, zrobiłam też kiedyś mezoterapię - przekonywała w zeszłorocznej rozmowie z Moniką Sobień-Górską.
Mimo wszystko w ostatnim czasie w sieci piętrzą się komentarze dotyczące odmienionej aparycji milionerki, w których internauci zastanawiają się, co jest tego powodem...
Zobaczcie, jak ewoluował wygląd Ann. Imponująca przemiana?
Żona Roberta wpadła na kilka dni do Polski, w związku z czym fani mogą zobaczyć ją w okolicznościach innych niż te instagramowe. Pojawiła się m.in. na evencie kosmetycznym i meczu Polska - Estonia.
Jakiś czas temu Ania za pośrednictwem instagramowego profilu wróciła wspomnieniami do wyjątkowo odległych czasów, gdy to jej przyszły mąż grał w Zniczu Pruszków. Pokazała wówczas archiwalne kadry datowane na lata 2007-2008. "Młodzi i piękni" -napisała pod fotografiami, na których możemy podziwiać ją w tlenionym blondzie.
Niedługo później Lewandowscy urządzili sobie - znaną zapewne fanom usportowionego duetu - sesję w parku. Karateczka pozbyła się już wówczas blond czupryny. Dobra decyzja?
Rok później "Lewa" zaliczyła pozowanie solo. Już wtedy widać było, że doskonale odnajduje się przed obiektywem?
W 2012 roku Annę (jeszcze Stachurską) sfotografowano podczas mistrzostw świata w karate tradycyjnym.