Podczas wieloletniej nieobecności na warszawskich salonach Sandra Dziwiszek zmieniła się nie do poznania. Wojtuś jeszcze czasem o niej myśli?
Obserwując zdjęcia beztroskiego życia Wojciecha Szczęsnego i Mariny Łuczenko, trudno sobie wyobrazić, aby miejsce u boku polskiego bramkarza mogło być zajmowane przez jakąkolwiek inną kobietę. Warto jednak pamiętać, że śpiewająca od czasu do czasu celebrytka nie była pierwszą, która zakręciła Wojtkowi w głowie. Uprzedziła ją niejaka Sandra Dziwiszek, z którą Szczęsny spotykał się do 2012 roku.
Po głośnej "wymianie uprzejmości" z Mariną Łuczenko w 2017 roku Sandra Dziwiszek postanowiła zniknąć z polskiej sfery publicznej i skupić się na swojej karierze. Media przypomniały sobie o niej dopiero niedawno, gdy udało się potwierdzić, że modelka jest obecnie partnerką kanadyjskiego gwiazdora Formuły 1 – Nicholasa Latifiego.
Ciekawość publiki wzbudziła nie tylko nowa sympatia Dziwiszek, ale też jej zupełnie nowa twarz - 28-latka nie przypomina dziś samej siebie...
Zobaczcie zdjęcia. Poznajecie ją jeszcze?
Sylwia randkowała ze Szczęsnym, gdy jeszcze uczęszczała do liceum. Jej znajomi ze szkoły twierdzą jednak, że nigdy się z tego powodu nie wywyższała i wcale nie opuściła się w nauce, wręcz przeciwnie. Po maturze aspirującej modelce i niedoszłej aktorce udało się dostać na studia prawnicze do Londynu.
W rozmowie z Pudelkiem z 2017 roku jeden z klasowych kolegów Dziwiszek przyznał, że piękna dziewczyna zaczęła majstrować przy urodzie dopiero po przeprowadzce do stolicy Wielkiej Brytanii. Wcześniej miała ponoć ogromne kompleksy ze względu na kształt swych ust.
Choć rozum podpowiadał Sandrze podążanie ścieżką prawniczki, serce nakazywało jej skupić się na modelingu. Dziwiszek co prawda nigdy nie udało się dotrzeć na szczyt branży, jednak nie mogła narzekać na brak zleceń komercyjnych.
Podczas lat starań o modelingowe kontrakty Sandra miała okazję wziąć udział w niejednej ekscentrycznej sesji zdjęciowej. Być może to właśnie wtedy oswoiła się z myślą eksperymentowania z urodą?
Sandra niezwykle chętnie chwali się w sieci zdjęciami z dziećmi swoich koleżanek. Niestety, samym dzieciom owe sesje raczej nie przypadają do gustu, co można wywnioskować z ich rozpaczliwych grymasów.
Dla większości rozmarzonych dziewczyn zawód modelki nadal wiąże się z przestrzeganiem drakońskich diet. Efektami systematycznej pracy nad ciałem Sandra nierzadko dzieli się w mediach społecznościowych.
Choć już wcześniej można było dostrzec, że Sandra nie wystrzega się wizyt w salonach medycyny estetycznej, to dopiero na początku 2020 roku dziewczyna przestała przypominać na zdjęciach samą siebie. Zmiana na lepsze?
Historia show biznesu zna wiele przypadków, gdy nadmierna ingerencja w kształt twarzy kończyła się dla celebrytów katastrofą. Myślicie, że Sandrze udało się pokonać fatum?
Piękną Polkę przyłapano niedawno na wyścigach w Bahrajnie, gdzie niewątpliwie kibicowała swemu ukochanemu. Sandra musi być dla Nicholasa naprawdę kimś wyjątkowym, ponieważ na trybuny wstęp miały tylko ekipy zawodników i ich najbliżsi.