Te gwiazdy mogą liczyć na WYSOKĄ emeryturę: Aleksander Kwaśniewski, Katarzyna Dowbor i inni. Kwoty robią wrażenie? (ZDJĘCIA)
Emerytury znanych i lubianych to temat, który wraca jak bumerang. Chociaż najczęściej mówi się o "głodowych" świadczeniach, to jest również całkiem spore grono gwiazd, które nie powinno narzekać na swoją sytuację finansową.
Mówi się, że o pieniądzach nie powinno się głośno rozmawiać, a jednak emerytury gwiazd to temat, który od lat rozgrzewa media do czerwoności. Zapewne większość z nas żyje w przekonaniu, że znani i lubiani otrzymują od ZUS-u pieniądze, o jakich wielu emerytów mogłoby jedynie pomarzyć. Rzeczywistość jest jednak zgoła inna, a gwiazdy, które przez całe życie nie odprowadzały wymaganych składek, mogą się dziś pochwalić miesięczną emeryturą w wysokości kilkuset, a niekiedy nawet kilkudziesięciu złotych.
Nic dziwnego, że wiele gwiazd notorycznie wyraża swoje niezadowolenie z wysokości świadczeń emerytalnych. Przykładem "głodowej" emerytury może być Marek Piekarczyk, któremu jakiś czas temu ZUS wyliczył świadczenie w wysokości zaledwie nieco ponad 7 złotych. Artysta nie ukrywał, że nie może liczyć na pomoc państwa, dlatego wciąż musi pracować. Podobnie Maryla Rodowicz, która w rozmowie z "Super Expressem" przyznała, że właściwie zarabia tyle, ile "wyśpiewa sobie gardłem".
ZOBACZ TAKŻE: Andrzej Seweryn komentuje słowa gwiazd, które PSIOCZĄ na niskie emerytury: "Jest mi WSTYD"
Słynne "głodowe" emerytury gwiazd sprawiły, że ich młodsi koledzy i koleżanki z show-biznesu już myślą o swojej przyszłości i odkładają konkretne składki, dzięki czemu za kilka lat nie będą mieli powodów do narzekania. Przyszłościowo myśli, chociażby Zenek Martyniuk, który co miesiąc odprowadza składkę w wysokości 4000 zł. Król disco-polo dzięki temu będzie mógł liczyć na świadczenie w wysokości około 5000 zł.
Jest również grono znanych osobistości, które przekroczyły już wiek emerytalnym, tak jak Zygmunt Chajzer, i mają spore powody do dumy. Opłacane przed laty składki sprawiły, że dziś 69-latek, w przeciwieństwie do większości kolegów "po fachu", może liczyć na wyjątkową hojność Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Zobaczcie, kto jeszcze może liczyć na atrakcyjną emeryturę.
Jakiś czas temu Zygmunt Chajzer w rozmowie z "Super Expressem" wyznał, że na jego konto co miesiąc wpływa nieco więcej niż średnia krajowa. Tabloid przypomniał, że w momencie rozmowy najniższa średnia krajowa wynosiła 7329 zł brutto, tj. 5236 zł netto, czyli na rękę.
Moja emerytura nie jest gigantyczna, ale przecież ciągle pracuję. Mam stałą pracę w radiu i jak większość znanych kolegów również dodatkowe zlecenia w postaci konferansjerki. Nie opływam w luksusy, jednak dajemy z żoną radę. Mogę żyć w miarę spokojnie. [...] Na szczęście emerytury są waloryzowane i to jest plus posiadania emerytury. Może nie sięga ona poziomu inflacji, ale zawsze to coś. Pracując na etacie, zawsze odprowadzałem pełną składkę emerytalną. Nigdy nie unikałem tych płatności — wyznał w rozmowie z tabloidem.
Na kilka słów dotyczących swojej emerytury pokusiła się również Katarzyna Dowbor. 65-letnia dziennikarka nie ukrywa, że przez lata kariery budowała również swoją stabilną przyszłość finansową. Jakiś czas temu "Super Express" wyliczył, że Dowbor może liczyć na comiesięczne wypłaty z ZUS-u w wysokości około 4000 zł.
Pracowałam na etacie przez 30 lat w państwowej firmie, więc ja odkładałam składki i mam emeryturę. Może ona nie jest jakaś bardzo wysoka, ale nie jest też bardzo niska. Ja spokojnie... nie narzekam - wyznała dziennikarka na łamach "Super Expressu".
Wśród osób, które korzystają ze świadczenia emerytalnego jest również Aleksander Kwaśniewski. Choć jakiś czas temu były prezydent dał do zrozumienia, że nie jest zadowolony z jego poziomu, to jednak warto zauważyć, że kwota do najniższych nie należy.
Nam ta płaca dla byłych prezydentów wzrosła i to jest w tej chwili ok. 12 tys. zł, które oczywiście trzeba opodatkować itd. No, ale to nie są kwoty, które — jak ma się dużą rodzinę — mogą wystarczyć, więc oczywiście, że trzeba zarabiać. Ja zarabiam i jakoś muszę sobie dawać radę — zdradził Kwaśniewski w rozmowie z portalem "Gazeta.pl".
Teresa Lipowska również nie narzeka na swoją obecną sytuację finansową, jednak jak podkreśliła w jednym z wywiadów, wiedzie jej się nie najgorzej tylko dlatego, że wciąż jest aktywna zawodowa.
Ja mam małe potrzeby w tej chwili. I tak jak powiedziałam, gdybym miała tylko 2200 zł, to byłoby trochę ciężko, ale nie narzekam. Ja jestem optymistką, byle bym była zdrowa. To jest dla mnie najważniejsze - wyznała w rozmowie z "Wideoportalem".
Chociaż Nina Terentiew nie myśli o emeryturze, to tabloid szacuje kwotę, jaką "caryca" otrzymałaby od ZUS-u. Jak przewiduje "ShowNews.pl", Terentiew wypracowała sobie ponad 5 tysięcy złotych emerytury miesięcznie. Serwis podkreśla, że biorąc pod uwagę długie lata pracy na kierowniczych stanowiskach, ta kwota może być nawet dwa razy większa
Krzysztof Rutkowski wiek emerytalny osiągnie już w przyszłym roku. 64-latek nigdy nie ukrywał, że dobrze bardzo zarabia i płaci horrendalne składki ZUS. Jakiś czas temu "najsłynniejszy polski detektyw bez licencji" podzielił się informacją o tym, ile może wynieść jego emerytura.
Moja emerytura może być wysoka. Przewiduję, że jeśli na nią kiedyś przejdę, to otrzymam miesięcznie świadczenie w granicach 10 tys. złotych. Jednak, na razie się na nią nie wybieram i o niej nawet nie myślę – zdradził Krzysztof Rutkowski w rozmowie z "O2.pl"
Zenek Martyniuk myśli przyszłościowo i co miesiąc odprowadza składkę w wysokości 4000 zł. Choć król disco-polo na razie nie wybiera się na emeryturę, to według obliczeń "Super Expressu", w związku z regularnymi składkami, może liczyć na nawet na 5000 zł świadczenia.
Ja co miesiąc opłacam składkę w wysokości 4000 złotych, ale na szczęście na razie sporo koncertuję i nie mam zamiaru iść na emeryturę. Zobaczymy, jak będzie, jak przyjdzie na to czas - powiedział w wywiadzie dla "Super Expressu".