Tina Turner zmarła w swoim ukochanym domu w Szwajcarii. To prawdziwy PAŁAC (ZDJĘCIA)
Tina Turner przed laty porzuciła Stany Zjednoczone dla pięknej Europy. Serce oddała Szwajcarii, gdzie spędziła piękne lata ze swym mężem, Niemcem Erwinem Bachem. Para do samego końca wynajmowała swoją ukochaną posiadłość.
Tina Turner nie żyje. Informację o śmierci legendy rock'n rolla potwierdził w środowy wieczór zespół prasowy współpracujący z artystką, która w ostatnich latach zmagała się z poważnymi chorobami. Turner odeszła w pięknym pałacyku, który od lat wynajmowała ze swoim mężem, Erwinem Bachem.
Urzekająca posiadłość położona jest w miejscowości Kusnacht nieopodal Zurychu w Szwajcarii nad samym Jeziorem Zuryskim. Rezydencja ma nawet swoją specjalną nazwę - Chateau Algonquin. Może dziwić, dlaczego gwiazda światowego formatu zdecydowała się na wynajem. Odpowiedzi należy szukać w szwajcarskim prawie. Jako osoby nieposiadające szwajcarskiego obywatelstwa Turner i Bach nie mogli kupić nieruchomości. Dopiero po latach, gdy gwiazda zrzekła się obywatelstwa amerykańskiego, mogła sobie pozwolić na zakup kompleksu 10 budynków również położonych nad Jeziorem Zuryskim. Za miejsce do weekendowych wypadów zapłaciła wtedy równowartość 76 milionów dolarów.
Jej serce wciąż należało jednak do Chateau Algonquin. To właśnie tam Turner i Bach urządzili piękne wesele po swoim ślubie w 2013 roku. Tam czas płynął wolniej niż w żyjącej w dzikim pędzie Ameryce. Na bramie przed domem znaleźć można metalową tabliczkę z napisem: "Nie dzwonić przed godziną 12:00".
Przypomnijmy: Tina Turner odwiedziła Polskę kilka razy. Tak wyglądał jej legendarny koncert w Sopocie 23 lata temu (WIDEO)
Dziennikarka New York Timesa Amanda Hess była jedną z niewielu osób, które podzieliły się swoją relacją z odwiedzin w domu Turner ze światem. Jak można się spodziewać, wnętrza zaaranżowane zostały z odpowiednim rozmachem. Pod sufitem zawieszono wielką rzeźbę dwunogiego konia. Na ścianie wisi obraz Turner w stroju egipskiej królowej, a całość uzupełniają meble w stylu Ludwika XIV.
Zobaczcie, jak wyglądał ukochany dom Tiny Turner.
Chateau Tiny i jej męża było położone zaraz nad pięknym Jeziorem Zuryskim.
Choć działka należąca do rezydencji nie była tak wielka jak te, które znamy chociażby z Kalifornii, to cały urok nadrabiała w obfitej zieleni.
Szczególnie w ostatnich latach życia Tina zacięcie broniła swojego życia prywatnego. O tym, jak wystrojony był jej ukochany dom, wiemy przede wszystkim z relacji osób trzecich.
Mając do dyspozycji tak malowniczy budynek, nic dziwnego, że to właśnie w Chateau Algonquin Turner i jej mąż postanowili urządzić wesele po swoim ślubie w 2013 roku.