Tomasz Kammel pałaszuje śniadanie w towarzystwie TAJEMNICZEJ BLONDYNKI (ZDJĘCIA)
Tomasz Kammel dość oszczędnie wypowiada się na temat swojego życia prywatnego. Prezenter skupia się na swojej karierze u publicznego nadawcy, od czasu do czasu reklamując coś na swoim Instagramie. Teraz paparazzi sfotografowali go na śniadaniu z... tajemniczą blondynką!
Tomasz Kammel kilka tygodni temu znalazł się na ustach niemal wszystkich oglądających "Sylwestra Marzeń z Dwójką". Prezenter, ratując honor stacji, wygłosił płomienne przemówienie na temat tęczowej opaski, która pojawiła się u członków Black Eyed Peas. Kammel przekonywał, że "każdy element stroju był zaplanowany". Jego wypowiedź odbiła się szerokim echem w mediach, a z komentarza Tomasza zadrwił nawet Marcin Prokop. Na swoim Instagramie opublikował zdjęcie, na którym siedział na motorze w różowym garniturze.
Żeby ukrócić wszelkie spekulacje, wszystko było umówione na najwyższym poziomie, włącznie z każdym elementem stroju. #takbyłoniezmyślam - pisał, parafrazując słowa Kammela.
To jednak nie zawstydziło prezentera, bo życzył Marcinowi najlepszego 2023 roku i z klasą dopytywał: "Ile osób w tym kraju może powiedzieć, że cytował je Marcin Prokop?!".
Tomasz Kammel rzadko jednak komentuje doniesienia dotyczące życia prywatnego, pozostawiając między inni sferę uczuć tylko dla siebie. Większość pamięta jego związek z Katarzyną Niezgodą, a od tego czasu prezenter nie pojawiał się w mediach z żadną drugą połówką.
Tym razem paparazzi przyłapali go jednak na śniadaniu z tajemniczą towarzyszką. Kammel udał się do jednego z lokali i pałaszował posiłek w towarzystwie pewnej blondynki. Po wszystkim prezenter z nieco kwaśną miną opuścił restaurację i wraz ze śniadaniową kompanką udał się na spacer.
Fajny poranek?
Tomasz Kammel został sfotografowany przez paparazzi na pałaszowaniu śniadania w jednej ze stołecznych knajp.
Prezenter postawił na casualową stylizację, zajadając się śniadaniem w czarnym podkoszulku.
Na śniadaniu Tomaszowi towarzyszyła tajemnicza blondynka, z którą to opuścił też lokal.
Opuszczając restaurację Tomasz chyba nie był w najlepszym humorze, bo na jego twarzy pojawił się grymas. Może jedzenie tak bardzo mu smakowało, że aż żal było wychodzić?
Odziany w puchową kurtkę prezenter ruszył na spacer z tajemniczą towarzyszką, która zaprezentowała się w czarnym płaszczu.